TOP 10 największych muzeów w Małopolsce [ZDJĘCIA]
Sprawę niewłaściwie funkcjonującej komunikacji ostatnio poruszyliśmy 20 lutego w artykule "Tramwaj nie jedzie według rozkładu, a pasażer marznie". Po tym tekście dostaliśmy wiele wiadomości, w których mieszkańcy Krakowa, oprócz zgłaszania problemów, przedstawiali pomysły na poprawę kursowania tramwajów i autobusów.
Daniel Mazurek wskazuje na problem z punktualnym kursowaniem autobusów, na przykładzie linii 502. "W godzinach popołudniowych, ok. 16-17, na trasie w stronę przystanku Cracovia Stadion autobus nagminnie kursuje poza rozkładem" - pisze mieszkaniec Krakowa. - "Sytuacja powtarza się od remarszrutyzacji. Autobus 502 albo przyjeżdża przed czasem o 4-5 min, albo się spóźnia, czasem nawet o 10 min. Sprawia to, że jeden 502 jedzie wypełniony do granic możliwości, a następny wozi powietrze i tylko od szczęścia zależy, na który się trafi" - dodaje Czytelnik. I proponuje zmianę rozkładu tego autobusu.
-"Od czterech lat codziennie jeżdżę komunikacją miejską na trasie Borek Fałęcki - AWF. Od momentu wprowadzenia zmian spowodowanych otwarciem torowiska na Ruczaj, pasażerowie korzystający z pętli w Borku mają gorsze połączenie - tramwaje jeżdżą tam obecnie co 20 minut, jest też mniej kursów" - pisze pan Marcin. - "Wiele dobrego wniosłoby przedłużenie linii nr 10 do Borku, szczególnie, że to właśnie tam ma powstać nowy parking park&ride".
"Dojeżdżam codziennie do pracy z Kurdwanowa do Pleszowa i mam problem z tramwajami linii 10 i 21" - pisze Mirosław Golara.
- "Tramwaje te odjeżdżają z placu Centralnego prawie w tym samym czasie, a jeżdżą co 20 minut. Gdyby odstęp między nimi wynosił 10 minut, skróciłoby to czas oczekiwania. Proponuję też, aby tramwaj linii nr 16, który obecnie dojeżdża tylko do kopca Wandy, przynajmniej w godzinach szczytu jeździł do Pleszowa" - dodaje pan Mirosław, według którego wprowadzenie takich zmian poprawiłoby komunikację w rejonie.
Propozycje naszych Czytelników przedstawiliśmy urzędnikom z ZIKiT, pytając czy uda się je wprowadzić w życie. Niestety, nie udało nam się uzyskać żadnych konkretnych odpowiedzi. Przedstawiciele urzędu niezmiennie twierdzą, że dopiero po przeprowadzeniu szerokich badań ruchu w mieście możliwe będzie stwierdzenie, co poprawi sytuację pasażerów.
- Wszystkie propozycje Czytelników zostaną przekazane do działu zajmującego się organizacją transportu zbiorowego - mówi Piotr Hamarnik z ZIKiT. - Nie planujemy jednak wprowadzania większych zmian w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej do czasu przeanalizowania badań zapełnienia tramwajów i autobusów.
Badania, o których mówią urzędnicy ZIKiT, mają zostać przeprowadzone na przełomie marca i kwietnia, jednak nawet jeśli potwierdzą się postulaty mieszkańców, zmiany mogą się okazać zbyt drogie, aby wprowadzać je w życie. Nadal nie wiadomo też, na czym dokładnie będą polegać badania ruchu.
- W tym tygodniu ogłosimy przetarg na firmę, która przeprowadzi badania - informuje Hamarnik. - Będą w nim wymienione wszystkie szczegóły i zasady, którymi będziemy się kierować. Wyniki badań poznamy na wiosnę.
Word Press Foto 2012 - Najlepsze zdjęcie prasowe 2012 r. [GALERIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+