Mieszkańcy Olkusza obawiają się paraliżu komunikacyjnego. Jak będzie wyglądała organizacja ruchu po rozpoczęciu przebudowy DK 94?

Na początku marca tego roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie (GDDKiA) poinformowała o podpisaniu umowy na długo zapowiadaną modernizację drogi krajowej numer 94 w Olkuszu.

Ogromna część kierowców zarówno ze Srebrnego Miasta jak i okolic obawia się, że rozpoczęcie prac wywoła paraliż komunikacyjny na drogach lokalnych. Już teraz „drogi dojazdowe” do DK 94 takie jak Kościuszki czy 20 Straconych korkują się w godzinach szczytu. Najprawdopodobniej rozpoczęcie prac na „starej czwórce” znacznie pogłębi ten problem.

Jeszcze w lutym poseł Łukasz Kmita zwrócił się do Ministra Infrastruktury z interpelacją w sprawie właściwej organizacji prac budowlanych w trakcie modernizacji i rozbudowy DK94 w celu wyeliminowania zatorów drogowych.

- Zgodnie z pomiarami wykonanymi w 2020 roku średnioroczny ruch dobowy wynosi na przewidzianym do rozbudowy odcinku od 26 tysięcy do prawie 33 tysięcy pojazdów. Wybór wariantu wprowadzania kluczowych zmian organizacji ruchu powinien, w moim przekonaniu, uwzględniać zarówno lokalne uwarunkowania komunikacyjne, jak i natężenie pojazdów na głównym ciągu drogi oraz być poddany wcześniejszym konsultacjom społecznym z samorządem Olkusza, przedsiębiorcami i mieszkańcami – zaznaczył w swojej interpelacji poseł Łukasz Kmita.

Jak na razie parlamentarzysta nie otrzymał odpowiedzi na swoje pismo. Zwróciliśmy się zatem do GDDKiA w Krakowie z pytaniem o to jak będzie wyglądała organizacja ruchu po rozpoczęciu modernizacji DK 94 w Olkuszu. Jak poinformował specjalista do spraw komunikacji społecznej GDDKiA w Krakowie Kacper Michna projekt organizacji ruchu jest dopiero w przygotowaniu. Opracowuje go wykonawca. Przewidywany termin rozpoczęcia prac przypada na przełom kwietnia i maja.

Obawy przed paraliżem komunikacyjnym to niestety nie jedyny problem. Dużym zagrożeniem bowiem może być podnoszący się poziom wód gruntowych po likwidacji kopalni „Olkusz-Pomorzany” – szczególnie na skrzyżowaniu Kościuszki z DK 94, które po modernizacji ma być dwupoziomowe.

- Wykonawca i GDDKiA musi zwrócić uwagę na ten wątek w sposób szczególny. Po przebudowie tego traktu nie można dopuścić nawet do jednorazowej sytuacji, by poziom skrzyżowania minus jeden dla relacji Kraków–Dąbrowa Górnicza był nieprzejezdny nawet przez kilka minut w związku z nienormowanymi opadami lub innymi sytuacjami. Istotnym elementem jest także uwzględnienie możliwości powstawania w obrębie przebudowywanej drogi deformacji nieciągłych, które zaczęły pojawiać się w Olkuszu w bieżącym roku - zwrócił uwagę poseł Łukasz Kmita.

Badania terenu zostały przeprowadzone gdy poziom wód podziemnych był znacznie niżej niż obecnie. Dalsze zalewanie leja depresji może skutkować dużymi problemami na podziemnej części „starej czwórki”.

Przebudowa DK94 to ogromna inwestycja. Jej wartość wyniesie około 217,5 miliona złotych. Oprócz wymiany nawierzchni w planach jest także przebudowa sześciu skrzyżowań oraz budowa kładki dla pieszych. Poza tym powstaną nowe chodniki, ścieżki rowerowe i pieszo-rowerowe oraz nowoczesne oświetlenie. Zakres prac obejmie również przebudowę niektórych dróg lokalnych wzdłuż drogi krajowej a także budowę ekranów akustycznych.