MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Znamirowic, Tabaszowej i Rąbkowej odcięci od świata? Z powodu likwidacji linii autobusowej nie mają jak wyjechać z miejscowości

Klaudia Kulak
Klaudia Kulak
Od nowego roku nie ma już połączeń autobusowych z Łososiny Dolnej przez Tabaszową do Znamirowic
Od nowego roku nie ma już połączeń autobusowych z Łososiny Dolnej przez Tabaszową do Znamirowic Pixaby
Od 1 stycznia mieszkańcy trzech miejscowości: Znamirowic, Tabaszowej i Rąbkowej w gminie Łososina Dolna, którzy nie dysponują własnym samochodem są w pewnym sensie odcięci od świata. Jest to związane z faktem, że prywatny przewoźnik wycofał linię autobusową, która przyjeżdżała przez te miejscowości. Radni twierdzą, że można było temu zapobiec.

FLESZ - Polacy smakoszami czekolady

od 16 lat

Zdaniem grupy radnych z Łososiny Dolnej decyzja ta została podjęta przez prywatnego przewoźnika w związku z tym, iż gmina nie postarała się o dofinansowanie z rządowego programu wspierania lokalnych połączeń autobusowych. Połączenia te dla prywatnego przewoźnika nie były rentowne. Mimo to jednak są osoby, dla których to jedyna możliwość, aby wyjechać ze swojej miejscowości.

- W takich sytuacjach można skorzystać z rządowego programu wspierania lokalnych połączeń autobusowych. Składa się wniosek o dofinansowanie, gmina dokłada 10 procent i w ten sposób może wspomóc nierentowne linie komercyjne - mówi w rozmowie z „Gazetą Krakowską” radny gminy Łososina Dolna Jacek Turek.

Jak dodaje, na trudną sytuację wpływ miała również pandemia. W związku z lockdownami wielu prywatnych przewoźników odnotowywało spore straty. Tak było też w tym przypadku, stąd decyzja o wycofaniu linii.

- Gmina Chełmiec, Gródek na Dunajcem, Łabowa i Łącko złożyli takie wnioski. Ich prywatni przewoźnicy mogą korzystać z dopłat. Wójt moim zdaniem przespał tę szansę, bo wnioski można było składać do 15 grudnia - zaznacza Turek.

Jak dodaje, jeszcze przed tym terminem interweniował do wójta w tej sprawie. Zaznacza również, że gmina ma obowiązek zapewniać mieszkańcom transport zbiorowy, a teraz jest mnóstwo mieszkańców, którzy aby dojechać do pracy muszą pokonać około dziesięciu kilometrów pieszo.

- Rozmawiałem z przewoźnikami. Poinformowali mnie, że wójt wiedział, iż bez dofinansowania nie dadzą rady utrzymać tych linii. Moim zdaniem to zaniedbanie wójta. To jest skandal - skarży się radny.

W tej sprawie skontaktowaliśmy się z wójtem gminy Łososina Dolna Andrzejem Romankiem. Jak podkreślił w rozmowie z nami, warunkiem otrzymania dofinansowania jest otwarcie linii komunikacji publicznej.

- Połączenie to, jest połączeniem ponadgminnym. Gmina nie jest organizatorem publicznego transportu zbiorowego na poziomie ponadgminnym - wyjaśnia wójt.

Zaznacza jednak, że w dalszym ciągu prowadzone są rozmowy mające na celu przywrócenie linii, bo problem dotyczy całej gminy. Wcześnie podobna sytuacja miała miejsce w Stańkowej i Witowicach Dolnych.

- Tam udało nam się przekonać przewoźników. Niestety po kilku miesiącach linie zostały na powrót zamknięte z powodu braku zainteresowania. Robimy co w naszej mocy - gmina zapewnia dowóz do szkół dla dzieci z tych miejscowości zgodnie z przepisami prawa oświatowego - mówi nam wójt.

Podkreśla również, że o stworzeniu niekomercyjnej komunikacji zbiorowej wewnętrznej na terenie gminy wielokrotnie już debatowano i pomysł został wykluczony. Warunkiem podjęcia jakichkolwiek działań w tej kwestii natomiast jest uchwała rady gminy.

- Inicjatywa uchwałodawcza nie leży tylko w gestii wójta, ale całej rady. Zaplanowałem w najbliższych dniach posiedzenie komisji, aby ten temat przedyskutować. Chciałbym kompleksowo rozwiązać ten problem i pomówić o konsekwecjach. Trzeba pamiętać, że to jest też wydatek - dodaje Romanek.

Jego zdaniem przede wszystkim należy przeanalizować jakie generować to będzie koszty biorąc pod uwagę fakt, że w wieloletniej perspektywie gmina być może nie będzie mogła liczyć na dofinansowanie i wtedy pełne koszty będzie musiała ponieść samodzielnie.

- Otworzyć jest łatwo, zamknąć już trudniej. Zainteresowanie tymi liniami jest niestety skromne. Prowadzimy rozmowy, ale przede wszystkim do podjęcia decyzji konieczna jest uchwała rady gminy - dodaje Romanek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska