Firma obiecuje odszkodowania właścicielom działek, przez które przechodzić będą potężne rury. - Co to za odszkodowanie? Wystarczy najwyżej na kilka paczek landrynek – żali się Marek Szymeczko, syn właściciela jednej z działek w Oświęcimiu.
Pokazuje wyciąg z operatu szacunkowego, jaki przesłał jego ojcu Władysławowi Szymeczce Gaz-System w związku z tą inwestycją. Spółka proponuje jednorazowe wynagrodzenie za ustanowienie prawa służebności przesyłu w strefie eksploatacyjnej w wysokości 389 zł. Do tego dochodzi 79 zł za ograniczenia w strefie kontrolowanej, 2913 zł za rozkopanie działki na pół roku i 494 zł z tytułu prognozowanych szkód, jakie mogą nastąpić w związku z budową. Razem daje to kwotę 3875 zł.
- Te wyliczenia są rażąco za niskie. Przecież w gruncie rzeczy chodzi o działkę o powierzchni ponad 32 arów w samym Oświęcimiu
– dodaje pan Marek.
Jest przekonany, że jeśli przetnie ją gazociąg to straci ona na wartości, właściwie stanie się bezużyteczna - Skorzysta na tym oczywiście inwestor, gmina, która będzie otrzymywać z tego tytułu podatek od budowli, a właścicielowi pozostaje utrzymywanie działki i płacenie podatku od gruntu – mówi Marek Szymeczko.
Rodzina Szymeczków jest właścicielem działki od czasów przedwojennych i zawsze były z nią jakieś problemy. Kiedyś była to część strefy ochronnej Zakładów Chemicznych „Oświęcim”. Gdy fabryka zmniejszyła swój zasięg oraz ograniczyła oddziaływanie na środowisko, istnienie strefy było już niepotrzebne. W 2010 roku Władysław Szymeczko zaczął więc zastanawiać się nad zmianą charakteru działki na budowlaną. Snów wizje, że postawi tu dom.
Rzecz w tym, że wtedy zaczęło się już mówić o wspomnianej inwestycji Gaz-Systemu. W 2017 roku pan Władysław dostał ze spółki pierwszy projekt aktu notarialnego określający warunki udostępnienia działki. - Były dla ojca nie do przyjęcia, ale chciał się dogadać – podkreśla Marek Szymeczko.
Proponował odkupienie przez spółkę tej części ziemi, przez którą przejdzie gazociąg lub całości. W tym drugim przypadku zaproponował kwotę wykupu na 7,5 tys. zł, chociaż – jak podkreśla jego syn – zdawał sobie sprawę, że wartość rynkowa była dużo wyższa. Wolał jednak mieć święty spokój.
- Nie chciał przedłużać toczącego się postępowania, zależało mu na polubownym i możliwie szybkim załatwieniu sprawy
– zaznacza Marek Szymeczko.
Gaz-Systemu ta propozycja jednak nie zainteresowała i spółka skierowała wniosek do starosty oświęcimskiego, aby wydał w tej sprawie decyzję z urzędu. W marcu ub. roku starostwo rozpatrzyło pozytywnie wniosek spółki, podejmując decyzję o ograniczeniu sposobu korzystania z części działki. - Z taką działką już niewiele da się zrobić. O sprzedaniu nie ma mowy, bo kto kupi grunt z wielką rurą w ziemi, budować też nie będzie można – mówi Marek Szymeczko. - Jesteśmy na przegranej pozycji, ale chciałbym przynajmniej, aby ludzie wiedzieli, jak to wygląda, bo może im się wydawać, że właściciele dostają jakieś astronomiczne kwoty odszkodowań - dodaje.
Przedstawiciele spółki tłumaczą, że wysokość wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu bądź z tytułu ustanowienia ograniczenia korzystania z nieruchomości w przypadku specustawy o Terminalu LNG, za czasowe zajęcie nieruchomości oraz odszkodowania za szkody powstałe podczas budowy gazociągu określana jest na podstawie operatu szacunkowego przez uprawnionego rzeczoznawcę majątkowego.
- Dokument ten jest sporządzany w oparciu o obowiązujące przepisy prawa oraz standardy zawodowe rzeczoznawców majątkowych
– zaznacza Iwona Dominiak, rzecznik prasowy GAZ-SYSTEM.
Z kolei ograniczenia z tytułu użytkowania działek, na których posadowiony jest gazociąg, wynikają z rozporządzenia Ministra Gospodarki z 26 kwietnia 2013 r. Podstawowym kryterium regulującym szerokość strefy kontrolowanej jest ciśnienie robocze i średnica gazociągu. W takich strefach nie należy m.in. wznosić obiektów budowlanych, urządzać stałych składów i magazynów oraz podejmować działań mogących spowodować uszkodzenia gazociągu podczas jego użytkowania. Do tego wszelkie prace w strefach kontrolowanych mogą być prowadzone tylko po uzgodnieniu z właściwym operatorem sieci gazowej.
- Jedynie wolno nam trawę kosić - denerwuje się Marek Szymeczko. W takiej sytuacji jest wielu innych właścicieli gruntów.
Gazociąg w Oświęcimiu stanowi fragment magistrali gazowej ciągnącej od Podkarpacia na Śląsk. Na terenie Małopolski zachodniej przechodzić będzie przez m.in.: Chełmek, Libiąż, Chrzanów, Jaworzno, Bukowno, Olkusz, Klucze.
- Lidl odbudowany po pożarze. W czwartek wielkie otwarcie!
- Oto wasze Mruczki, Lolusie, Franusie i wiele innych [ZDJĘCIA]
- Pierwsza w Olkuszu msza święta Kościoła Polsko-Katolickiego
- Oświęcim. Pamiętacie te budynki i miejsca? Nie ma już po nich śladu
- Miss karnawału. Najpiękniejsze klubowiczki bawiące się w Energy2000 [ZDJĘCIA]
- Oświęcim. Zamiast żłobka Fair Play teraz będzie Pluszowy Miś
