Henryk Kowalczyk, wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi przypomniał, że jeszcze nie zakończyła się pandemia, a już od 24 lutego trwa brutalna agresja Rosji na Ukrainę, co determinuje sytuację w rolnictwie.
Trudny rok w rolnictwie. Minister przypomina formy wsparcia
Szef resortu rolnictwa wyliczał formy wsparcia, które były reakcją na problemy. – Nie pozostawialiśmy rolników samych sobie – podkreśla po raz kolejny wicepremier. Przypomina dopłaty do nawozów, co Polska zastosowała jako jedyny kraj w Unii Europejskiej.
- Początek roku to starania o dopłaty do nawozów, żeby uniknąć zagrożenia braku plonów - wspominał. - Wypłaciliśmy 2,617 mld zł.
Wsparcie producentów trzody chlewnej to kolejny z wymienionych dużych wydatków pomocowych.
- Trudna sytuacja na europejskim rynku trzody chlewnej, nie tylko w Polsce, sprawiła, że podjęliśmy decyzję o wsparciu hodowli trzody chlewnej. Wypłaciliśmy najpierw 450 mln zł, a potem jeszcze 150 mln zł. Rolnicy mogli łączyć wnioski.
Dopytywany przez dziennikarzy o kwestie bezpieczeństwa żywnościowego, odpowiada: – Rok 2022 kończymy z pełnym zabezpieczeniem żywnościowym, mamy aż nadmiar.
Na początku 2023 roku mają być realizowane nowe programy, wsparcie trzody, energia odnawialna dla wsi. – Chcemy, by ta energia odnawialna miała wiele źródeł finansowania, nad tym intensywnie pracujemy – zapewnia Kowalczyk.
