Autor: Stanisław Śmierciak, Gazeta Krakowska
Spotkanie z Magdaleną Bieńkowską, Miss Polski 2015, na długo pozostanie w pamięci uczniów Szkoły Podstawowej w Januszowej. Dzieci były pod wrażeniem 23-latki z Mikołajek, która z uśmiechem na ustach odpowiadała na ich pytania.
- Wśród licznych obowiązków miss są także spotkania z uczniami. Ja jednak traktuję je jako przyjemność - podkreśla Magdalena Bieńkowska. - Dla mnie to doskonała okazja, by walczyć ze stereotypami. Jestem przykładem, że uroda idzie w parze z mądrością.
Miss Polski opowiedziała dzieciom o swojej drodze po koronę miss. Do startu w konkursie namówił ją tata. - Nawet o tym nie myślałam, bo skupiałam się na nauce - podkreśla Bieńkowska. - Nawet po wygranej nie porzuciłam studiów. Niedługo będę pisać pracę magisterską z międzynarodowej polityki handlowej.
Najpiękniejsza Polka zachęcała dzieci do nauki języków obcych, co ułatwi im spełnianie marzeń w dorosłym życiu. Przestrzegała, żeby nie tracili czasu na gry, co czasem się jej przytrafiało. Zdradziła, że od niedawna ma chłopaka i bardzo lubi słodycze, bo jej rodzice prowadzą cukiernię i piekarnię.
- Chyba każda dziewczynka marzy, by zostać miss. Teraz wiemy, że to nie tylko przyjemności, takie jak wyjazdy zagraniczne, ale też odpowiedzialne zadanie. Bo miss promuje Polskę - mówi Daria Grygiel, uczennica klasy piątej.