Liczyłaś który to już Twój tytuł mistrzyni Polski w kickboxingu?
(Chwila zastanowienia) To chyba czwarty z czego po drodze było jeszcze wicemistrzostwo i dwa tytuły w boksie.
A jak wrażenia po występie w Piotrkowie Trybunalskim?
Mogę powiedzieć, że bardzo się cieszę. Stoczyłam tam dwa pojedynki. Jeden wygrałam 3:0, zaś drugi 2:1. W finale zmierzyłam się z zawodniczką, z którą byłam już na Mistrzostwach Europy w czarnogórskiej Budwie.
No właśnie. Wygrałaś dwie walki, ale zwłaszcza ta finałowa przeciwko Martynie Gasińskiej z Rawy Mazowieckiej kosztowała Cię sporo sił.
Zgadza się. Było dużo trudniej niż w półfinale, co widać choćby po wyniku. Wcześniej zdominowałam przeciwniczkę. Mocne ręce, starałam się też mocno kopać. Mam jednak szacunek dla każdej rywalki.
W finale udało mi się powtórzyć wynik. Z Martyną wygrałam już w tamtym roku, ale znów była to zaciekła rywalizacja. To zawodniczka, która posiada już bagaż doświadczeń.
A czy Twoja finałowa rywalka czymś Cię zaskoczyła?
Wiem, że na co dzień trenuje również karate. Na pewno nastawiłam się na wiele szybkich wysokich kopnięć. Z kolei ja mam silne ręce, to mój atut z boksu. Poza tym była ta dynamika kopnięć, ciosów. Wiedziałam, co mam robić i znałam też mocne i słabsze strony przeciwniczki. Dzięki temu było nieco łatwiej.
Nie ma wiele czasu na odpoczynek i świętowanie sukcesu. Już w piątek 8 kwietnia wyjeżdżacie bowiem do Drezdenka na Mistrzostwa Polski w wersji full contact. Jesteś wicemistrzynią Europy w tej formule (na Mistrzostwach Europy juniorów i kadetów w kickboxingu Gabriela Migda wywalczyła srebro w kat. 52 kg). Na co się nastawiasz?
Tak, dokładnie. W tym roku jadę na tę imprezę jedynie z trenerem. Liczę tam oczywiście na jak najlepszy występ, czyli po prostu zdobycie złotego medalu. Chcę zaprezentować swoje umiejętności oraz pokazać, że treningi, pot i łzy wylewane w trakcie zajęć, cierpliwość moja oraz trenera, zaowocują już w tym tygodniu. Chcę pójść za tym przysłowiowym ciosem po udanych zawodach w Piotrkowie Trybunalskim, dam z siebie wszystko. Łączenie treningów (osiem lub dziewięć jednostek treningowych) ze szkołą, dodatkowe zabiegi... Po to jest to wszystko, by później walczyć o jak najwyższe cele.
Gabriela Migda (rocznik 2004). Tylko w minionym roku sądeczanka zanotowała wiele cennych osiągnięć na arenach Polski oraz poza granicami kraju. Migda pokazała się choćby ze świetnej strony na zawodach Pucharu Polski w kickboxingu, które na początku października ub. roku odbywały się w Starachowicach. Pokonując dwie rywalki wywalczyła tam złoty medal w kat. 52 kg. Ogółem w szranki stanęło sześć zawodniczek. Na wspomnianych Mistrzostwach Europy juniorów i kadetów w kickboxingu, które odbyły się w Czarnogórze zdobyła srebro. W Międzynarodowych Mistrzostwach Śląska Kobiet w boksie i Pucharze Polski w kickboxingu Gabriela Migda wywalczyła z kolei brązowy krążek, podobnie jak jej klubowa koleżanka Emilia Dadaś.
- Głośne śluby w Polsce. Robert i Anna Lewandowscy odnowili przysięgę małżeńską
- Marta Kubacka i jej udana walka o zdrowie. Sama też miała kiedyś sportowe marzenia
- Tak wygląda w kuchni Anny Lewandowskiej. Oto zakątek domu Roberta i Anny w Monachium
- Kolejna wielka przebudowa Wisły. Aż 10 piłkarzom wygasają w czerwcu kontrakty
- Nowe wyceny piłkarzy i całej drużyny Wisły. Czyja wartość wzrosła, a czyja spadła?
- Transfery byłych piłkarzy Wisły
