Jako pierwszy zatrzymany został 23-latek podejrzewany wcześniej o uprawę zakazanych roślin. Rosnące w doniczkach krzaczki ukrywał i pielęgnował w zaroślach niedaleko domu. Odpowiednie warunki wegetacji miało im zapewniać owinięcie folią spożywczą oraz fachowe nawozy.
Krótko potem policjanci z zespołu do walki z przestępczością narkotykową KPP w Dąbrowie Tarnowskiej dotarli do trzech innych młodych mężczyzn, podejrzanych o narkotykowe przestępstwa. Oni także są mieszkańcami Mędrzechowa. Mają od 20 do 23 lat. - Przedstawiono im zarzuty wielokrotnego posiadania oraz udzielania środków odurzających - mówi Krzysztof Lechowicz, rzecznik prasowy dąbrowskiej policji.
Na tym jednak nie koniec, bo śledczym udało się dotrzeć również do dilera, u którego jeden z członków grupki zaopatrywał się w marihuanę. Proceder trwał co najmniej dwa lata. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 23-latek mieszkający w Odporyszowie sprzedał przynajmniej 68 gramów marihuany za około 2 tys. zł. Prokurator objął mężczyznę dozorem policyjnym. Podejrzanemu grozi 10 lat więzienia.
Czwórka z Mędrzechowa może trafić za kratki maksymalnie na 3 lata. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+