https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mników. Kłęby dymu nad lakiernią. Wyglądało groźnie

Barbara Ciryt
(zdjęcie ilustracyjne)
(zdjęcie ilustracyjne) fot. archiwum
Na terenach strefy gospodarczej w jednym z zakładów w Mnikowie w gminie Liszki wybuchł pożar. Ogromne zadymienie wyglądało bardzo groźnie. Ogień pojawił się w lakierni zakładu produkującego okna. Natychmiast wezwano straż pożarną.

Centrum dowodzenia rozesłało informację. Na ratunek pospieszył dwa zastępy strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniaczej nr 3 z Krakowa oraz oficer operacyjny. Jednocześnie do akcji wezwano pięć jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej z gminy Liszki.

Były duże obawy ze względu na miejsce, bo pożar w lakierni wśród chemikaliów mógł sprawić wiele kłopotów, ze skażeniem środowiska włącznie.

- Na miejscu strażacy stwierdzili, że nie jest tak tragicznie. Zapalił się filtr na jednej z maszyn w lakierni. Groźnie to wyglądało, ale sytuacja została szybko opanowana. Strażacy już wracają z akcji - mówił nam dyżurny z Komendy Miejskiej PSP w Krakowie.

Cała akcja ratunkowa zaczęła się około 12.30, a nieco ponad godzinę później strażacy wracali do swoich baz.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc

Wystarczy stosować zabezpieczenia w filtrach, to już standard w branży. Na przykład takie jak tutaj: https://filterm.pl/blog/jak-zabezpieczone-sa-filtry-w-twojej-fabryce

d
dv
Gkjb
O
Ochotnik
Najbliższa ma 500~700 metrów następna ok 2km
A
Anonymus
a jakie miały być pierwsze?
najbliższa OSP ma ok 2km na miejsce
O
Obywatel
Pragnę dodać że jako pierwsze przybyły na miejsce zastępy ochotniczych straży pożarnych. I powinno to być nagłasniane. To Ci ludzie odkrywając się od swoich zadań ruszyli z pomocą
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska