https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mogilany: zamknęli zjazd na zakopiankę

Arkadiusz Maciejowski
W czwartek ma odbyć się próba obciążeniowa nowego wiaduktu w Mogilanach
W czwartek ma odbyć się próba obciążeniowa nowego wiaduktu w Mogilanach Adam Wojnar
Mieszkańcy gminy Mogilany mają od kilku dni poważny problem z wyjazdem ze swojej miejscowości. Z powodu prac przy zabezpieczaniu osuwisk całkowicie zamknięty został zjazd w stronę Krakowa przy starym wiadukcie nad zakopianką. Kierowcy mogą wjechać na nią jedynie w kierunku Myślenic i zawrócić dopiero po kilku kilometrach w miejscowości Głogoczów. Po skręcie muszą zazwyczaj czekać w długim korku.

Czytaj także:

- Dojazd do Krakowa do dla nas teraz prawdziwa męka - mówi pani Teresa. - Ja jeżdżę obecnie przez Konary i Lusinę do Swoszowic i tam włączam się dopiero w ruch na zakopiankę. Tracę przez to ponad godzinę na jazdę okrężną trasą - skarży się.

Według mieszkańców Mogilan dobrym tymczasowym rozwiązaniem byłoby udostępnienie skrętu w lewo do Mogilan z drogi do Zakopanego na szczycie tzw. góry mogilańskiej, na wysokości stacji gazowej. Teraz ten skręt jest zablokowany barierkami.

W Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad twierdzą jednak, że nie ma szansy na skręt w tym miejscu, ze względu na bezpieczeństwo wszystkich użytkowników drogi. - Obecna organizacja ruchu jest najlepszą z możliwych - twierdzi Iwona Mikrut, rzeczniczka GDDKiA.

Obok starego wiaduktu w Mogilanach, powstaje nowa przeprawa, która umożliwi przejazd większym ciężarówkom. Prace przy jej budowie mają potrwać do końca listopada tego roku.
W przyszłym tygodniu po nowym wiadukcie zostanie puszczony ruch. Jednocześnie stary wiadukt zacznie być rozbierany. - W czwartek od rana będą próbne obciążenia nowego obiektu - dowiedzieliśmy się w GDDKiA.

Uruchomienie przejazdu przez nowy wiadukt nie oznacza jednak, że mieszkańcy Mogilan odzyskają możliwość zjazdu na zakopiankę w stronę Krakowa. - Prace przy budowie zjazdów mogą potrwać nawet do końca listopada - przyznaje Iwona Mikrut. - Aby przez ten czas ułatwić mieszkańcom komunikację, na początku października (jeżeli pogoda nie uniemożliwi prac), będziemy chcieli udostępnić dla ruchu drogę serwisową, przebiegającą równolegle do zakopianki w kierunku Krakowa. Dzięki niej kierowcy nie będą musieli tracić czasu, jadąc w przeciwnym kierunku i zawracać, tylko pojadą w stronę stolicy Małopolski i zjadą na zakopiankę przy górze mogilańskiej - dodaje Mikrut. By można było puścić ruch drogą serwisową, najpierw muszą zostać umocnione znajdujące się przy niej skarpy i zabezpieczone osuwiska.

Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!

Weź udział w akcji Chcemy Taniego Paliwa! **Podpisz petycję do rządu**

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kierowca
Godzinę? Rozumiem, że ta pani jeździ na rowerze!
Fakt to co wyprawia GDDKiA w tym rejonie to kuriozum, pozamykano wszystkie możliwe przejazdy (np. pod DAF'em) które jakoś normalnie na codzień funkcjonowały, a teraz nagle stały się "niebezpieczne", postawiali zakazy ruchu na drogach z których korzystali miejscowi kierowcy osobówek którzy drogi znają bo jeżdżą tędy co dzień do pracy, ale na Boga, obiektywizmu trochę, jest dalej ale pisząc takie bzdury odbieracie sami sobie wszelkie argumenty...
G
Gość
Dlaczego w czasie gdy był możliwy zjazd na "zakopiankę" w stronę Krakowa nie przeprowadzono prac związanych z zabezpieczeniem osuwisk przy drodze serwisowej ???? Równocześnie zamknięto zjazd oraz drogę serwisową. Podany termin uruchomienia drogi serwisowej to początek października. Termin ten podany jest z jednym "ale" : "jeżeli pogoda nie uniemożliwi prac" - co można odczytać: Oczywiście, że pogoda nie pozwoli ale będzie pretekst do przesunięcia terminów i niepłacenia kar umownych.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska