Informacje o rosyjskich ćwiczeniach ataków na estońskie terytorium pojawiały się już wcześniej, ich źródłem były raporty NATO. Salm je potwierdził.
– Tak, takie ćwiczenia trwają, Rosjanie symulują ataki rakietowe skierowane na teren Estonii – powiedział.
Napięcie na linii Estonia–Rosja
Władze w Tallinie oskarżają też Moskwę o kilkukrotne naruszenie granicy estońsko-rosyjską przez uzbrojone śmigłowce.
– Rosyjskie helikoptery kilka razy naruszyły granicę. Nie chodzi tu o okręty czy samoloty odległe o 50 mil od wybrzeża, ale śmigłowce. Helikopter nie przekracza granicy przypadkiem. Takich przypadków było kilka w ostatnich dniach – twierdzi Salm, dodając, że inne śmigłowce latały „bardzo blisko granicy”.
Mimo to urzędnik estońskiego MON zapewnił, że dzięki gwarancjom NATO Estonia jest bezpieczna.
Misja Baltic Air Policing
Przestrzeń powietrzna krajów bałtyckich – Estonii, Litwy i Łotwy – jest strzeżona przez siły powietrzne innych członków NATO w ramach misji Baltic Air Policing.
Jest ona prowadzona od prawie 18 lat, czyli odkąd Litwa, Łotwa i Estonia zostały członkami Paktu Północnoatlantyckiego. Zadanie obrony nieba tych państw jest powierzane zmieniającym się co kilka miesięcy oddziałom z kolejnych krajów Sojuszu. Od początku kwietnia bezpieczeństwa nieba krajów bałtyckich pilnują siły powietrzne Hiszpanii, Czech, Francji i Belgii.
Źródła: iltalehti.fi, polskatimes.pl
