https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Muszyna. Niedźwiadek wybudził się z zimowego snu. Jego ślady zauważono w pobliżu szczytu Wielka Polana

Joanna Mrozek
Mieszkanie uzdrowiska natrafił na ślady niedźwiedzia
Mieszkanie uzdrowiska natrafił na ślady niedźwiedzia Grzegorz Gumulak
Na ślady młodego niedźwiadka natrafił mieszkaniec Muszyny, który spacerował w pobliżu szczytu Wielkiej Polany. Osobnik wybudził się z zimowego snu i może być rozdrażniony. W okolicy może też przebywać jego matka. Niedźwiedź najprawdopodobniej przewędrował ze Słowacji, bo na ślady jego łap natrafiono w rejonie przygranicznym.

[b]FLESZ - Premier o obowiązku szczepień i V fali pandemii

od 16 lat

Z powodu stosunkowo ciepłej zimy niedźwiedź wybudził się ze snu. To częste zjawisko, wędrujące osobniki o tej porze roku nie należą do rzadkości. Niedźwiedź może być rozdrażniony, bo szuka jedzenia, a niestety w zimie w lesie nie znajdzie nic, co zaspokoiłoby jego głód. Młody osobnik nie powinien stwarzać zagrożenia, jednak zawsze, w przypadku dzikich zwierząt, należy zachować szczególną ostrożność i dystans.

Dorosły niedźwiedź może ważyć nawet ponad 300 kilogramów. Leśnicy podkreślają, że wyczuwa człowieka z dużej odległości. Wtedy zwykle sam się oddala.

- Jeśli już napotkamy tego drapieżnika na swojej drodze, nie należy krzyczeć ani uciekać, lecz spokojnie odejść, ponieważ może rzucić się w pogoń, kiedy zobaczy, że biegniemy. Trzeba pamiętać, że potrafi rozpędzić się do 50-60 kilometrów na godzinę. Szczególnie agresywne są samice z młodymi - mówi Stanisław Michalik, nadleśniczy Nadleśnictwa Piwniczna- Zdrój.

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska