https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na Mogilskiej ścisk, tłok i korek, ale według urzędu nie jest źle [ZDJĘCIA]

Marcin Karkosza
Natężenie ruchu o godzinie 7.40
Natężenie ruchu o godzinie 7.40 Grafika: Maps.Google.pl
Autobusy zastępcze linii 704 są zbyt małe i nie można w nich kupić biletów. Urzędnicy zapewniają, że komunikacja zastępcza działa dobrze i nie ma paraliżu.

Czekamy na Wasze opinie dot. objazdów i komunikacji zastępczej. Napisz komentarz pod artykułem. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska. Użytkowników Twittera zachęcamy do informowania o bieżącej sytuacji z użyciem hashtaga #MogilskaStoi

Już pierwszy dzień roboczy pokazał, że pół roku przebudowy ul. Mogilskiej to będzie trudny okres. Pokonanie odcinka między rondem Mogilskim a rondem Czyżyńskim po godzinie 16 zajmowało wczoraj kierowcom ponad 30 minut. Osoby, które postanowiły skorzystać z autobusu zastępczego linii 704, musiały dodatkowo znosić straszny ścisk, o ile w ogóle udało im się wsiąść. W pojazdach nie można było kupić biletu. A urzędnicy twierdzą, że sytuacja jest opanowana i nie ma powodów do narzekania...

Autobusy stare i za małe
Utrudnienia spowodowane są przebudową torowiska na odcinku rondo Mogilskie - rondo Czyżyńskie. Obecnie trwa rozbiórka starych szyn.

Autobusy zastępcze linii 704 jeżdżą przepełnione już od rana. Najgorzej jest na przystankach rondo Mogilskie, Wieczysta i AWF. Część osób po prostu nie mieści się w autobusie i musi czekać na następny kurs.

Okazuje się, że 10-metrowe autobusy, które wykonawca przebudowy, firma Budimex, wynajęła od firmy Mobilis, są za małe. Pojazdy na co dzień kursują po Warszawie, ale nie są w stanie zastąpić pięciu linii tramwajowych, które jeździły dotychczas ul. Mogilską. Sytuację pogarsza fakt, że nie ma w nich biletomatów, a kierowcom bilety skończyły się już rano.

Po godz. 10 na rondzie Mogilskim doszło też do awarii jednego z autobusów linii 704. Pozostałe także nie są w najlepszym stanie. Część z nich jest mocno wysłużona, a w dodatku ich zegary wskazują niewłaściwą godzinę. Wszystko to miało taki skutek, że pasażerowie, z którymi rozmawialiśmy, byli oburzeni organizacją zastępczej komunikacji miejskiej.

Pół godziny w korku
Jeszcze gorzej było po południu, kiedy na Mogilskiej, gdzie do ruchu udostępniono tylko po jednym pasie w każdym kierunku, utworzył się olbrzymi korek. Nie pomogło nawet kierowanie ruchem przez policję. Po godz. 16 przejazd przebudowywanego odcinka w kierunku Nowej Huty trwał ponad pół godziny.

Nie jest źle?
Tymczasem urzędnicy oraz przedstawiciele przewoźnika zapewniają, że nie jest źle. - Zepsute autobusy zastępowane są przez sprawne - mówi Ireneusz Hyra, rzecznik Mobilisu. - Zła godzina to wina sterowników, ale poprosimy kierowców, aby ustawili zegary ręcznie.

Problemu nie widzi też Piotr Hamarnik, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu: - Z naszych obserwacji wynika, że na ul. Mogilskiej nie ma większych utrudnień i ruch odbywa się sprawnie. Nie zaobserwowaliśmy też, aby autobusy były przepełnione.

Przedstawiciel ZIKiT zapewnił jednak, że pasażerom nie grożą masowo wypisywane kary za brak biletów. - Poprosimy przewoźnika, aby zaopatrzył kierowców w większą liczbę biletów do sprzedaży - obiecuje Piotr Hamarnik. - Jeśli natomiast w autobusie nie będzie biletomatu i bloczków nie będzie posiadał także kierowca, pasażerowie mogą jechać za darmo, bo tak mówi uchwała rady miasta.

Kraków. Mogilska jest przejezdna, ale w autobusach tłok [ZDJĘCIA]

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
POdatnik
W ramach przetargu ZIKiT zlecił wykonawcy przetargu zorganizowanie komunikacji zastępczej. W moim rozumieniu organizatorem przewozów na linii 704 jest Budimex a nie ZIKiT. Dlaczego zatem ZIKiT chce aby pasażerowie innego przewoźnika jemu płacili opłaty za przejazd?
Czy ktoś mógłby mi to wytłumaczyć?

Pozdrawiam.
k
kk
ale maszyn i ludzi tyle co kot napłakał. Ze to potrwa ponad rok to już nie dziwota.
d
dsn1
taka jest ich normalna praktyka, jak tu niezauważenie obciąć ilość połączeń
128 pusty
Po godznie 16:00 mało pasażerów bo wiekszośc kończy pracę o tej właśnie godzinie, studenci majś sesję więc nie ma nawału a młodzież szkolna ma ferie i tez nie ma potrzeby poruszać się w godzinach szczytu. Polecam przejechac się komunikacją zastepczą w okolicach 17:00-18:00 kiedy to pracujący wracają z pracy/zakupów. Autobus linii 744 już na przystankach "lot", "dworzec główny" wypchany po brzegi, im bliżej ronda mogilskiego tym sytuacja miała sie gorzej. Strasze osoby głosno prosiły pasażerów o pomoc w informacji o przystankach, możliwości dojazdu. Patrzeć tylko jak skończą się ferie/sesje. Pytanie czy ktoś z włodarzy będzie miał odwagę za ten bałagan publicznie przeprosić. Chyba nie.
J
JA
Zgadzam się. Przecież jeden dzień można jakoś przeboleć, a wystarczy zaopatrzyć się w bilety na zapas. Są też aplikacje, które pozwalają kupić bilet przez telefon. Trzeba wykazać trochę zrozumienia dla kierowców MPK, bo nie mają na to wpływu, co ZIKIT wyprawia.
s
s.
Oczywiście o tym, że kursy 22 zostaną obcięte i będzie jeździć teraz co 20 minut to ZIKiT nikomu nie powiedział.

572 przyjeżdża na Kombinat zwykle minutę-dwie po odjeździe 22 i trzeba 20 minut czekać albo drałować na piechotę na Walcownię.

Z Bronowic dotrzeć na Hutę aktualnie nie da sie w sensownym czasie - albo objazd Czwórką, albo nowa kreatywna trasa 501 popod Szpital Rydygiera, albo ten nieszczęsny 572 tak zsynchronizowany z 22 żeby maksymalizować czas oczekiwania.

Czekam, aż nadejdzie rewolucja w takim stylu jak na Ukrainie, wtedy nie omieszkam złożyć wizyty na Centralnej.
a
aaa
!?
T
Turas
Mnie osobiście zastanawia jedna sprawa. Dlaczego zamknięto cały odcinek skoro prace prowadzone są tylko na góra 20% przebudowywanej trasy. Myslałem, że remont zacznie się z kopyta, a tutaj leniwie kilkadziesiąt osób się krząta, część z nich jakby wogóle nie miała żadnego konkretnego celu. Zamknąć odcinek na którym prowadzony jest demontaż, resztę trasy pozostawić w pełnej przepustowości. I tak się przesuwać kawałek po kawałku a nie że cała trasa opiera się na jednym pasie ruchu. To jakaś kpina. W takim tempie to na pewno będą opóźnienia!
K
Kaśka
Wczoraj jechałam autobusem 128 po godzinie 16 ul. Mogilską. Autobus jechał pusty, na przystankach prawie nikt nie wsiadał dlatego, ze jeździł jeden autobus za 2gim. Jeden czekał aby 2gi przejechał.
Jedynym minusem był korek na Mogilskiej...:(
J
Józef Wieczysta
To są kpiny!!!!!!Teraz są feri i nie można wejść do autobusu!!!!co będzie jak wrócą uczniowie??????zikit?KPINA!!!!!!
S
Stefan
Zastanawia mnie w tym wszystkim po co ta armia "inspektorów ruchu" z Bożej Łaski. Siedzą w służbowych samochodach i nie wiem chyba obserwują nastroje pasażerów. Pomysł z przystankiem przy Holetu Chopin też nie najlepszy, poz zdjęciach widać, że ludzie się tratują. Dlaczego nikt nie pomyślał o punkcie przesiadkowym na wyłączonym przystanku tramwajowym pod rondem. Tak to ludzie tratują się na przestrzeni chodnika na szerokość dwóch osób jedni goniąc do autobusu, drudzy usiłujący dostać się schodami w dół do tramwaju. Dramat
S
Siemion
"Mamy was w d**** mieszkańcy Krakowa". Przecież oni doskonale wiedzą, co się dzieje. Wiedzą, jakie autobusy są podstawiane oraz, że są niewystarczające. Podobną sytuację mieliśmy rok temu podczas przebudowy linii do Czerwonych Maków. Puszczono kilka autobusów zastępczych, a autobusy linii 194 oraz tramwaje 22 i 19 były przeładowane do granic możliwości. Wtedy też uspokajano, że wszystko jest w porządku. Zanim zakończą się roboty spodziewajcie się podwyżki cen biletów. Co za, za przeproszeniem, banda skurwysynów. Skorumpowane stare pryki z czasów PRLu grzeją stołki i ironicznie śmieją nam się w twarz.
S
Stefan
Dzisiaj jadąc 704 na odcinku wieczystarondo mogilskie widziałem jak "inspektorzy" MPK robili zdjęcia przeładowanym autobusom. Pojawił się też w okolicach Komendy Policji jakiś "królewicz" z ZIKITu. Pewnie też będzie robił zdjęcia upchanym jak sardynki pasażerom w tych śmiesznie małych busikach. A w eter pójdzie uspokajający komunikat "medialnego chłopca" "...ruch odbywa się płynnie, bez większych trudności..." Szkoda, że głos zwykłego pasażera nie jest brany wogóle pod uwagę. Witamy w Krakowie.
X
XXL
Kierowcy w ogóle nie powinni zajmować się sprzedażą biletów. Przecież można sobie kupić wcześniej większą ilość, a nie zawracać głowę kierowcą, którzy powinni się skupić na prowadzeniu pojazdu a nie handlu. Powoduje to jeszcze większe opóźnienia !
d
dr Wiktor Wektor
ja bym tego leszcza z zikitu wysłał w teren, niech wreszcie RUSZY dupę z za biurkja i na własnej d**** się przekona jak się jezdzi na tym odcinku. co za ......
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska