Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na św. Marcina gęś do komina tak brzmi stare porzekadło

Halina Gajda
Halina Gajda
fot. halina gajda
Nie ma ponoć nic lepszego na strzelanie w krzyżu jak gęsi smalec. Równie znakomicie prezentują się gęsi faszerowane jabłkami albo farszem z różnych rodzajów kasz. Tylko hodowców gęsi brak...

Gęś wcale nie jest głupia jak... gęś. I kropka. Dorota Pelc denerwuje się, gdy słyszy takie gadanie. - No jakże tak można - zżyma się. - Jaka ona głupia? Gęś jak pies potrafi przybiec do człowieka. Wystarczy tylko zawołać. Więc taka bezrozumna znowu nie jest - przekonuje. - A jaka gadatliwa jest! Na wszystko ma odpowiedź - dodaje.

Oczy jej błyszczą, gdy opowiada o gęsich zaletach. Udaje poważną, ale w końcu wybucha śmiechem. - Nie przesadzam. To naprawdę mądre ptaszyska - mówi ugodowo.

Znaleźć kogoś, kto hoduje gęsi w Gorlickiem jest niewiele łatwiejsze niż trafienie w totolotka. Najczęściej słyszałam: gęś chcesz zobaczyć? W internet wpisz, na pewno coś się znajdzie. Dziennikarski nos podpowiedział: Łużna, w końcu to parafia pod wezwaniem św. Marcina Biskupa.
Cel wydawał się trafiony, tym bardziej że wspomniana chwali się na swojej stronie internetowej: - W przeddzień świętego Marcina ludzie spotykają się z przyjaciółmi albo całą rodziną przy tłustej gęsi, albo pieczeni. Dawniej gęsia potrawa była ostatnią pieczenią jedzoną przed sześciotygodniowym postem adwentowym.

Po kilkunastu telefonach do różnych łużniańskich gospodyń nie pozostaje nic innego jak poddanie się. - Gęsi? Babcia kiedyś hodowała, skubaliśmy piórka na pierzynę. Kto by je teraz hodował - słyszę.
Gdy w końcu, jak to bywa od ludzi do ludzi, trafiłam do pani Doroty Pelc z Wójtowej. Gotowa jestem zakląć albo i przekląć by zgodziła się na spotkanie. - Stada wielkiego nie mam, ale kilka koło domu zawsze się kręci - mówi z uśmiechem wspomniana.

Pokazuje na niewielką łąkę za domem, gęsie królestwo. Ptaszyska na widok swojej gospodyni, momentalnie pojawiają się przy niej z głośnym gęganiem. Pani Dorota uprzedza: żadna nie ma swojego imienia.
- Gęś to delikatny ptak. Dopóki nie obrośnie w piórka, jest jak chorowite dziecko. Trzeba pilnować, pielęgnować - instruuje.

O ile ptasi bohaterowie wyciągają szyje jakby do głaskania, to mnie i moją potrzebę zrobienia zdjęć, mają w głębokim poważaniu. Złapać którąś udaje się dopiero po chwili i dopiero po zwabieniu ziarnem. Momentalnie jednak do ataku rusza gąsior - jakim prawem ktokolwiek rusza jedną z moich żon?!
- Moja mama zachwala gęsi smalec. Ponoć doskonale służy jej na bolące kości i stawy - mówi dalej. - Sama jednak preferuję gęś w wydaniu pieczonym. Z jabłkami i dużą ilością majeranku jest najlepsza - dodaje.a ą

Danuta Szpyrka, gorlicka restauratorka poleca gęś pieczoną z boczniakami i różnymi rodzajami kasz
Składniki.

gęś (około 4 kg)

średnia cebula

25 dag boczniaków

3 łyżki kaszy wiejskiej

3 łyżki kaszy gryczanej

3 łyżki kaszy pęczak

szklanka bulionu warzywnego

sól, pieprz

Wykonanie:
1. Cebulę posiekać drobno, zeszklić na niewielkiej ilości oleju na złoty kolor, dodać boczniaki pokrojone w drobne paski. Udusić.
2. Gdy wszystko będzie miękkie, dodać szklankę bulionu warzywnego i wszystkie rodzaje kasz. Dokładnie wymieszać. Doprawić solą i pieprzem. Przez kilka minut poddusić wszystko razem pod przykryciem.
3. Nafaszerować gęś, a następnie włożyć ją do rękawa. Piec w 120-130 stopniach Celsjusza przez 5-6 godzin. Mięsa nie trzeba podlewać w trakcie pieczenia, ma w sobie naturalny tłuszcz, który wytapia się i nasącza mięso.
Jeśli gęś jest większa, wszystkie składniki trzeba podwoić.

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska