Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na świąteczne obżarstwo najlepsze... nalewki

Barbara Ciryt
Gospodynie wiedzą co podać na wielkanocny stół
Gospodynie wiedzą co podać na wielkanocny stół Ewa Tyrpa
Mieszkańcy podkrakowskich wiosek przypominają, że nie ma większego święta niż Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego. Z opowieści gospodyń wynika, że nie można wtedy ani gotować, ani spać, ani nawet delikatnie machnąć miotłą. A co można? Można za to jeść i to do syta. Jak wiadomo jedzenie każdego wprawia w dobry nastrój, więc ucztuje się wesoło. Dopóki nie rozsadza żołądka i nie ma innych dolegliwości z obżarstwa. Ale i na to gospodynie znajdują radę. To nalewki.

Helena Nawalany, kierowniczka Gminnego Ośrodka Kultury w Iwanowicach opowiada o dawnych zwyczajach przy stole. Swoją, pamięcią i wiedzą wspiera ją pracownica ośrodka Ewa Pieronek. A że Wielkanoc to radosne święta, więc opowieści są wesołe.
Po przedświątecznych przygotowaniach gospodarze najchętniej chcieliby się położyć i choć na chwilę odpocząć -tym bardziej, że w tak wielkie święto nawet w gości nie wypada iść (odwiedzanie rodziny i znajomych było zarezerwowane na drugi dzień świąt).
- Prawdziwy gospodarz w Wielką Niedzielę nie spał ze względu na przesąd. Wiedział, że jeśli pójdzie spać w ciągu dnia, to na pewno mu się pszenica zaśmieci - mówi pani Helena. - Co to oznaczało? Nieudane ziarno. W dojrzałych kłosach pszenicy pojawiały się czarne ziarna. Nie można sobie na to pozwolić.

W dzisiejszych czasach mieszkańcy coraz częściej ucinają sobie wielkanocną drzem-kę, bo na "zaśmieconą pszenicę" mają opryski. A co zatem można? Po 40 dniowym poście można jeść do syta. - Dawniej post był do końca z Wielką Sobota włącznie. Dopiero w niedzielę można było dobrze zjeść. Chociaż Wielkanoc, to zbyt duże święto, żeby nawet obiad gotować, to śniadanie zaczynało się od zupy zwanej fituchem - podkreślają pani Helena i pani Ewa.

W sąsiednich gminach taką zupę na bazie żuru, przygotowanego znacznie wcześniej, nazywano pituchem. Niezależnie od nazwy skład tej zupy wszędzie był podobny. - Pituch przypomina biały barszcz z jarzynami i pokrojonymi w kostkę ziemniakami - mówi pani Helena. - Do tego w niedzielny poranek dodawało się wszystko, co święcone - pokrojone w kostkę: jaja, kiełbasę, szynkę, boczek, a do tego sporo utartego chrzanu no i spora pajda chleba. Wszystko było zawiesiste, kaloryczne, sycące. W Wielką Niedzielę takie jedzenia można było jeść do woli.

Od rana na stole stał koszyk ze święconym. Nim rodzina zabrała się za zupę, każdy z koszyczka brał jajo, malowane lub nie malowane. Ważne, żeby było w skorupce. Gospodarz wówczas mówił: "Starym zwyczajem trąćmy się jajem". Wszyscy stukali się jajami, jak kieliszkami. Przy tym trzeba było pomyśleć życzenie. Jeśli komuś przy stukaniu jajo się nie rozbiło, było pewne, że marzenie się spełni.

Gospodynie nie zapominają o słodkościach. Do zawiesistej zupy z chrzanem, mięs, kiełbas, szynek i jaj dochodzą różnego rodzaju baby i mazurki. - Kobiety potrafią zadbać o wszystko. I pilnują, żeby jedzenie nie zaszkodziło. Gospodyni na wsi umie uprzedzić dolegliwości związane z przejedzeniem. A nawet, jeśli się zdarzą potrafi je wyleczyć. Oczywiście domowym sposobem. Najlepiej nalewkami - twierdzi pani Helena. - Przezorna gospodyni ma mnóstwo nalewek. Przygotowuje je całe lato i jesień, oczywiście w tajemnicy przed mężem. Na Wielkanoc wyjmuje i zaczyna się próbowanie. Nie chodzi o picie, ale o degustację. W każdym domu znajdzie się miętówka, imbirówka, orzechówka, pigwówka, nalewka z jeżyn, czarnego bzu i wiele innych.

Gospodynie wiedzą, jakie dolegliwości, czym leczyć. Imbi-rówka świetnie rozgrzewa, miętówka - doskonała na dolegliwości żołądkowe, orzechówkę podają na lepsze myślenie, no i pigwówka - łagodzi wzdęcia, kwaśne odbicia i gorycz żołądkową.
Trzeba pamiętać, że po nalewkach organizm się rozluźnia i lepiej trawi. Człowiek wówczas czuje, że w żołądku zrobiło się więcej miejsca. To może być zgubne, bo wciąż siedzi się przy stole i znów zaczyna jeść. A wtedy już nie ma żartów, brzuch może boleć naprawdę

Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!

Wybieramy najpiękniejszy kościół Tarnowa. Sprawdź aktualne wyniki!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska