Alarm z miejscowości Lipie w gminie Gródek nad Dunajcem oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa odebrał trzy minuty po godzinie dziewiątej w sobotę, 27 sierpnia 2022 r. Z przekazanej mu informacji wynikało, że samochód osobowy "siedzi okrakiem" na podmurówce ogrodzenia jednej z posesji, która jest nieopodal miejsca, w którym szosa przebiega ostrym zakrętem.
Na miejsce sygnalizowanego wypadku skierowane zostały dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 1 PSP w Nowym Sączu, a także roty z Ochotniczej Straży Pożarnej w Gródku nad Dunajcem.
Strażacy sytuacje taką, jak opisali zgłaszający wypadek. W samochodzie oraz w jego pobliżu nie było jednak nikogo. Ślady, które auto pozostawiło na swej trasie przez teren posesji nie wyglądały na świeże.
Tak dalszy przebieg akcji w Lipiu relacjonuje starszy brygadier Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego PSP w Nowym Sączu: Samochód był zamknięty, wewnątrz auta ani pod nim nie stwierdzono obecności żadnych osób. W trakcie prowadzonego rozpoznania na miejsce przybył właściciel pojazdu, który przyznał, że zdarzenie miało miejsce około godziny trzeciej w nocy. Autem jechała jedna osoba, która nie odniosła żadnych obrażeń a po zdarzeniu zamknęła ona auto i udała się w miejsce zamieszkania.
- Sądeckie królowe Instagrama. Są młode i robią karierę
- Top krótkich wyjazdów godzinę od Nowego Sącza
- Czy prace na stadionie Sandecji są prowadzone bez pozwolenia? Nadzór bada sprawę
- Michał Szczygieł o tym, co wyzwala w nim adrenalinę
- W lasach Beskidu Wyspowego pojawiają się pierwsze grzyby
- 10 miejsc idealnych na upalny dzień. To nie tylko baseny i kąpieliska
