Choć do świąt jeszcze ponad dwa tygodnie, powoli zaczynamy rozglądać się za bożonarodzeniowymi akcesoriami, w tym oczywiście za choinkami. Jedni stawiają tylko na żywe drzewka, inni wydają się w tym względzie bardziej pobłażliwi i sztuczna ozdoba najzupełniej im wystarcza.
Choinki z nadleśnictwa pachnące lasem o oryginalnej urodzie
Nadleśnictwo w Gorlicach, jak co roku zresztą, wychodzi z ofertą do tych pierwszych, czyli orędowników żywego drzewka.
- Od 15 grudnia zaczynamy sprzedaż drzewek prosto z lasu – zachęca Konrad Barczyk, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Gorlice. Do wyboru będą jodły albo świerki. Drzewko o wysokości mniej więcej 2,5 metra będzie kosztowało 60 złotych. Wyższe – nieco więcej. Niższe – mniej, aczkolwiek przedstawiciel nadleśnictwa zapowiada, że „skrajnych” sztuk w ofercie będzie niewiele. Każdy, kto się zdecyduje, będzie miał w domu drzewko pachnące lasem, ale o specyficznej urodzie. Co to oznacza? Może na przykład nie być idealnie równe. Najlepiej będzie wybrać się do Zagórzan do siedziby Nadleśnictwa. Sprzedaż planowana jest na placu przed budynkiem. Sąsiedzkie Gorlicom Nadleśnictwo Łosie planuje zacząć sprzedaż 19 grudnia. Chętni powinni wybrać się po łosiańskie drzewko do szkółki leśnej w Ropie. Ceny podobne – od 50-60 złotych za średniej wielkości jodowe drzewko.
Drzewko w doniczce droższe od ciętego
Ofert nie brakuje również na portalach sprzedażowych. W Gorlicach propozycji jest co najmniej kilka. Ceny zaczynają się nawet od 50 zł. Tak przynajmniej deklaruje sprzedawca z ulicy Dukielskiej. Zapowiada również, że zacznie sprzedaż już od 10 grudnia.
- Na życzenie klienta, pakujemy w siatkę – czytamy w deklaracji.
Cena początkowa za drzewko w doniczce jest nieco wyższa. Świerk srebrny 160-180 cm to wydatek co najmniej 70 złotych. W opisie oferty jest też informacja, że ów został wykopany na początku sezonu, korzenie są dobrze zabezpieczone jutą, a całość umieszczona w solidnej donicy. Akurat ta cena jest konkurencyjna, bo kolejna oferta to 110 złotych na drzewko cięte oraz 140 za wersję doniczkową. Wielkość od 150 do 180 centymetrów.
- Dworcowe rozmowy pełne argumentów. Kompromis musi się znaleźć
- Nowica. Takich zabawek, jak od Piotra Michniaka w sklepie nie znajdziecie
- Zacięte zmagania seniorów w Dominikowicach. Liczył się każdy punkt
- Dominik, Balbina i kolekcja parasolek pojadą z Uścia do Tarnowa. Po co? Przeczytajcie
- Siary. Tajemnicze oznaczenia na budowie parków. O co może chodzić?
- To największa i najbardziej niezwykła stacja kolejowa w Gorlicach. Zobaczcie!
