
Okolice Taruon Areny Kraków, siłą rzeczy, są betonowe, co jednak wynika ze specyfiki hali. Wokół niej beton leje się jednak gęsto, czego symbolem są bloki postawione tuż przed największą halą w Polsce.

Betonowym placem jest też teren pomiędzy Galerią Krakowską, a dawnym budynkiem Dworca Głównego. Swoje dołożył tam pomnik Ryszarda Kuklińskiego. Przed dawnym budynkiem dworcowym znajdują się co prawda niewielkie poletka trawy, ale trudno mówić o dominującej zieleni.

Za Galerią Krakowską betonowa pustynia rozrasta się o kolejne biurowce powstające wzdłuż ulicy Pawiej.

Łobzów, czyli rejony ulicy Wrocławskiej i Łokietka, to jeden z przykładów planistycznej porażki władz Krakowa. Gęsto zabudowany teren wielkimi blokami, brak zieleni, która padła ofiarą kolejnych bloków, niewydolny układ komunikacyjny, który "pęknie", gdy zamieszka tam docelowo nawet 10 tys. ludzi.