Oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu kwadrans po godzinie trzynastej został zaalarmowany o wypadku w Naściszowej. Telefonujący informował, że jeden z pojazdów jest tak zdruzgotany, iż wydaje się wątpliwe, by jadący nim wyszli z opresji z życiem.
Drogi powiatowa łącząca Nowy Sącz z Korzenną i Wilczyskami została całkowicie zablokowana. Zmieniony we wrak volkswagen golf, którym kierowała kobieta, został silą uderzenia wyrzucony z jezdni i tkwił tylną częścią na metalowych barierkach zabezpieczających drogę.
Drugi pas jezdni blokowała toyota corolla, której kierowca podróżował wraz z pasażerką. Przednia część tego wozu praktycznie przestała istnieć.
Na pomoc przybyły dwie jednostki ratownictwa technicznego PSP z Nowego Sącza oraz trzy karetki Sadeckiego Pogotowia Ratunkowego. Na miejscu wypadku trwała dramatyczna walka o życie rannych uwiezionych we wraku volkswagena golfa. Po rozcięciu nadwozia i rozgięciu jego blach poszkodowanych przetransportowano do ambulansów.
Ofiary wypadku trafiły do Szpitala Specjalistycznego im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu.
Okoliczności i przyczyny groźnego wypadku w miejscu, gdzie środek jezdni oznakowany jest podwójna linią ciągłą, ustala policja.