W Warszawie zamknięto wejścia na dwie stacje pierwszej linii metra w Warszawie. Zalana jest również część ulic. W stolicy tworzą się potężne korki. Wszystko z powodu ogromnych opadów - informuje RMF FM.
W Kędzierzynie-Koźlu nawałnica trwała raptem kilka minut. Gdy ludzie wyszli z domów, przerazili się ogromem zniszczeń.
- Po warsztacie samochodowym mojego taty zostały gruzy - mówi Jacek Gadomski. Wiatr zerwał cały dach i przewrócił komin. Cegły spadły do środka warsztatu i zniszczyły sprzęt. - Blachy z naszego dachu znaleźliśmy u sąsiadów, 50 metrów od domu. To cud, że nikt nie zginął - dodaje właściciel.
Nawałnica nad Kędzierzynem-Koźlem. Straty oszacowano na milion złotych
Źródło:TVN24
Wiatr łamał słupy telefoniczne jak zapałki, zrywał linie energetyczne. Zniszczył nie tylko skośne dachy, ale także płaskie, które są bardziej odporne na tego rodzaju zjawiska.
- Najgorsze jest to, że do domu wlało się bardzo dużo wody, która wsiąknęła w meble i podłogi - żali się pani Urszula. - Całe piętro nadaje się do generalnego remontu.
Potężne burze, a nawet trąby powietrzne szaleją od poniedziałku nad Polską. W ich wyniku kilkadziesiąt tysięcy domów nie miało prądu. We wsi Bogaczewo na Mazurach trąba powietrzna uszkodziła kilka dachów i przewróciła dwie stodoły. W okolicach Częstochowy porywisty wiatr zerwał poszycie dachu na budynku mieszkalnym i dwóch gospodarczych. Nikt nie ucierpiał. Powalone drzewa uszkodziły trakcję kolejową. Wprowadzono zastępczą komunikację autobusową, a pociągi kierowano okrężną drogą. W najbliższych dniach nawałnice spodziewane są też w Małopolsce.