Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NFZ chce wyciągnąć ludzi z łóżek! Porada specjalisty ma zastapić szpital?

Wojciech Chmura
Pan Jerzy po wypadku trafił do krynickiej urazówki. Leczenie jest przewlekłe. Boi się, że i on może zostać skierowany do poradni
Pan Jerzy po wypadku trafił do krynickiej urazówki. Leczenie jest przewlekłe. Boi się, że i on może zostać skierowany do poradni Wojciech Chmura
Jest jednym z najlepszych szpitali w regionie, a w podzięce Narodowy Fundusz Zdrowia każe ciąć koszta. Dyrektor Szpitala Powiatowego im. J. Dietla w Krynicy-Zdroju otrzymał propozycję nie do odrzucenia - kontrakt na rok 2014 niższy o ponad milion złotych. Do dyspozycji ma być nie 23 a już tylko 22 mln zł.

- Musiałem podpisać aneks. Cięcia dotkną oddziały: zabiegowy, ginekologii oraz tak istotny dla nas oddział chirurgii ogólnej i urazowo-ortopedyczny - ujawnił nam wczoraj dyrektor krynickiej lecznicy Sławomir Kmak.

NFZ uznał, że na tych oddziałach powinni leżeć w 75 procentach pacjenci, których finał pobytu kończy się operacją lub zabiegiem. Przyjmowanych na obserwację i badania powinno być tylko 25 procent. Zdaniem NFZ, szpitale za długo leczą chorych na miejscu, zamiast wypisać ich do domu i skierować na dalsze badania do poradni specjalistycznych.
Jak tłumaczy dyrekcja krynickiej placówki, takie wytyczne to cios dla setek pacjentów, ale i dla samego szpitala.

- Na naszych oddziałach zabiegowych leży dużo więcej chorych bez operacji, z objawami zapalenia wyrostka, nerek, jelit. Przepisy uderzają w szpitale powiatowe, które mają niewiele oddziałów - argumentuje dyrektor Kmak.

Dodaje, że decyzja NFZ odbije się także na turystach, których w sezonie zimowym nie brakuje. - Żaden z naszych lekarzy nie wypuści pacjenta po wypadku na stoku narciarskim bez szczegółowych badań i obserwacji. A przecież są i inne przypadki, których nie da się leczyć w przychodni - rozkłada ręce dyrektor Kmak.

Pani Maria z Łącka po operacji jamy brzusznej wiosną z Nowego S ącza trafiła z pogarszającym się stanem zdrowia do Krynicy.

- Nie wyobrażam sobie, bym mogła w moim obecnym stanie leczyć się w poradni - żali się kobieta. Dyrekcja szpitala już zaczęła rozmawiać ze związkami zawodowymi na temat poszukiwania oszczędności. Coraz głośniej mówi się o zwolnieniach. Nie lepiej jest w szpitalu w Limanowej. Tu kontrakt ma być niższy o 400 tys. zł.

Przeciwko zaniżaniu kontraktów zaprotestowali już radni powiatu nowosądeckiego. W specjalnym oświadczeniu domagają się wycofania z tej decyzji.

***

Pobyty szpitalne chorych mogą być nadużywane na badania i diagnozy
Rozmowa z Jolantą Pulchną, rzecznikiem krakowskiego oddziału Narodowego Funduszy Zdrowia

Szpitale w subregionie sygnalizują zmniejszenie środków na leczenie szpitalne. Czym to jest podyktowane?
Są takie, które otrzymały mniej (Krynica, Limanowa), ale są też takie, jak np. Gorlice czy Nowy Sącz, które otrzymały więcej, odpowiednio 1,3 mln zł i 3 mln zł. Propozycje finansowe poprzedzone były szczegółową analizą kontraktów. Zmniejszenie planów wynikało m.in. z wysokiego udziału hospitalizacji zabiegowo-zachowawczych.

Szpital krynicki, szczególnie w zimie, przyjmuje wielu pacjentów wymagających badań i obserwacji. Teraz ma ich odsyłać od poradni?
Przypadki - uraz i obserwacja na oddziale przez kilka dni nie są kwestionowane. Do doraźnego zaopatrzenia i obserwacji służy Szpitalny Oddział Ratunkowy.

Właśnie problem takich szpitali, jak krynicki, polega na tym, że nie mają SOR-u, ani oddziałów specjalistycznych. Jest to droższe, ale za to leczą stacjonarnie.
Podpisany z Krynicą kontrakt nie oznacza ograniczenia możliwości udzielania świadczeń, tylko przesuwa część z nich do trybu ambulatoryjnego. W związku z tym liczba świadczeń nie zmniejszy się.

Ale w ambulatorium leczenie jest tańsze. Fundusz wyraźnie szuka oszczędności.
W przypadku oddziału chirurgii ogólnej krynickiego szpitala liczba pacjentów niezabiegowych sięgała nawet 40 procent. Zasada jest jasna. Pacjenci powinni przebywać na oddziałach szpitalnych tylko wówczas, gdy hospitalizacja jest rzeczywiście konieczna.

Wydłużą się kolejki w poradniach?
Będzie odwrotnie. W poradniach i w pracowniach będzie można wykonać więcej świadczeń niż za te same środki w szpitalu.

Napisz:
[email protected]

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska