Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niania gratis dla dzieci w Bieczu całkiem realna

Halina Gajda
Halina Gajda
Małgorzata Kwaśnik, mama małej Alicji (na zdjęciu), gdyby miała wybierać pomiędzy żłobkiem czy nianią, wybrałaby nianię.
Małgorzata Kwaśnik, mama małej Alicji (na zdjęciu), gdyby miała wybierać pomiędzy żłobkiem czy nianią, wybrałaby nianię. Halina Gajda
Biecz znalazł się na liście gmin zaproszonych do programu Małopolska Niania. Burmistrz zamierza z niego skorzystać.

Mirosław Wędrychowicz, burmistrz Biecza zapowiada: nianie bierzemy w ciemno. Brzmi nieco humorystycznie, ale chodzi o poważne sprawy, a mianowicie o program wsparcia skierowany do pracujących rodziców najmłodszych dzieci, w ramach którego będą mogli otrzymać aż 1500 zł miesięcznie na zatrudnienie niani dla swoich pociech.

Gmina Biecz znalazła się na liście tych, które zostały zaproszone do programu, ze względu na wyjątkowe trudności w zapewnieniu opieki nad dziećmi do trzeciego roku życia.

Tysiąc pięćset złotych na nianię

Małgorzata Kwaśnik, mama 2,5-letniej Alicji nie ukrywa, że opieka nad maluchem, który jest jak „żywe srebro” to nie lada zadanie: trzeba mieć oczy dookoła głowy przez całą dobę. Nie pracuje, bo dziewczynka jest na razie za mała na przedszkole, a tam, gdzie mieszka, nie ma żłobka. Myślała, żeby poszukać pracy, wstrzymuje ją jednak właśnie kwestia opieki nad córką.

- Nie chciałabym jej posyłać do wspomnianego żłobka, bo uważam, że takie maluchy najlepiej czują się w domu - mówi. - Gdybym mogła skorzystać z takiego programu, pewnie bym to zrobiła - dodaje szczerze. Przed laty zajmowała się takim maluchem. Choć okazyjnie, to zdarzało się, że zabierała go do swojego domu.

- Nie byłam dla dziecka obca, a mimo to widać było, że poza swoim domem, nie czuł się najlepiej - dodaje pani Małgorzata.

Choć informacje o projekcie Małopolska Niania są niczym gorące bułeczki, to już wzbudzają wiele zainteresowania, zakładają bowiem, że rodziny, które wezmą w nim udział przez dziesięć miesięcy, będą otrzymywały pieniądze na zatrudnienie takiej niani. Chodzi o 1500 zł, z czego tysiąc pochodzić ma z budżetu województwa, a 500 złotych pokryją gminy.

- Projekt pozwoli rodzicom bez większego stresu wrócić do pracy, co więcej, zakładamy, że wpłynie także na aktywizację osób bezrobotnych - mówi wicemarszałek Wojciech Kozak.

Rodzice sami będą mogli znaleźć i wybrać opiekuna, który zajmie się dzieckiem podczas ich nieobecności. Nianią może zostać także członek rodziny starającej się o wsparcie, z tym zastrzeżeniem, że musi to być osoba bezrobotna, która nie przekroczyła 60. roku życia - w przypadku kobiet i 65. - w przypadku mężczyzn.

O tym, kto będzie miał pierwszeństwo w otrzymaniu świadczenia, zdecydują gminy, ale wsparcie łatwiej będzie jednak otrzymać tym wielodzietnym, czy z dzieckiem niepełnosprawnym, oraz osobom samotnym.

Wniosków na nianie, ile tylko będzie potrzeba

Na razie marszałkowskich pieniędzy wystarczy na zatrudnienie 50 niań w całej Małopolsce, choć liczba ta może być wyższa, o ile część z nich zostanie zaangażowana w niepełnym wymiarze godzin. Burmistrza Wędrychowicza to jednak nie zniechęca. - Podejrzewam, że zainteresowanie będzie spore, zamierzamy więc składać wnioski na tyle, na ile tylko będzie potrzeba - zapowiada.

Chodzi mu głównie o te rodziny, których nie stać na opłacanie żłobka, choć ten z sukcesem działa w Bieczu od kilku tygodni.

- Są wolne miejsca, ale barierą są wciąż opłaty - mówi Wędrychowicz.

Dodaje też, że każda forma pomocy dla młodych rodzin jest dla niego priorytetem. Zapewnia też, że będzie trzymał rękę na pulsie.

- Im więcej takich ofert w gminie, tym większa szansa, że młodzi nie będą uciekali - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska