Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie państwa, ale firmy kształtują dziś świat

Materiał informacyjny Orange
Fot. Grzegorz Kawęcki/Bonnier Business
Korporacje muszą sobie zdać sprawę, że wpływ na społeczeństwo powinien być działaniem przemyślanym, a nie efektem ubocznym realizowanych inwestycji. Stąd pojęcie CSR (Corporate Social Responsibility) - społeczna odpowiedzialność przedsiębiorstw - wymaga nowego podejścia.

Taki wniosek płynie z debaty zorganizowanej przez Pracownię Badań i Innowacji Społecznych "Stocznia", która wspólnie z Orange Polska zbadała wpływ operatora na otoczenie. Badanie dotyczyło sześciu obszarów: gospodarki, innowacji, społeczności lokalnych, klientów, pracowników i środowiska. Prezes Stoczni Kuba Wygnański mówi krótko: - Na dobre żegnamy się z CSR w tradycyjnym znaczeniu. Musimy zrozumieć, że CSR nie jest postulatem. Każde działanie przynosi bowiem konsekwencje. W przypadku takiej korporacji jak Orange są one bardzo duże. Wystarczy przytoczyć kilka liczb. Od 2005 roku na produkty i usługi innych przedsiębiorstw firma wydała 72,9 mld zł. Dzięki tym wydatkom popyt na towary i usługi polskich przedsiębiorstw wzrósł do 203,4 mld zł. Szacuje się, że w latach 2004-14 tylko dzięki internetowi od Orange Polska potencjalny PKB Polski wzrósł o 4,5 proc. Raport Wpływu Społecznego Orange Polska stał się przyczynkiem do dyskusji na temat odpowiedzialności przedsiębiorstw i wpływu, jaki nowe technologie wywierają na społeczności.

- Orange jako jedna z pierwszych firm potraktowała problem poważnie - zauważa dr hab. Bolesław Rok, dyrektor Centrum Etyki Biznesu i Innowacji Społecznych Akademii Leona Koźmińskiego. - To był ryzykowny krok, dali się prześwietlić - mówi i przytacza dane, które znalazły się w raporcie na temat redukcji zatrudnienia w Orange w ostatnich latach. - Nie wpływa to negatywnie na odbiór, bo widzimy, ile jest pozytywnych rzeczy. Ten raport jest nie tylko kamyczkiem do dyskusji nad odpowiedzialnością biznesu. Ta dyskusja dopiero teraz się tak naprawdę zaczęła - podkreśla.

Istotny jest sposób, w jaki mówimy o społecznym wpływie przedsiębiorstw. Wiele firm poprzez komunikację działań z zakresu odpowiedzialności biznesu próbuje po prostu powiedzieć społeczeństwu, "kim i jaki jestem". Paweł Łukasiak, prezes Akademii Rozwoju Filantropii przestrzega, że takie podejście może drażnić. Społeczna odpowiedzialność biznesu jest przez to często kojarzona z marketingiem i PR-em. - Przecież możemy opowiadać o odpowiedzialności społecznej, nie irytując. Musimy jednak mówić o dobru wspólnym. Wówczas odniesiemy skutek, unikając jednocześnie chwalenia się - tłumaczy.

Takim dobrem wspólnym w przypadku Orange Polska na pewno jest oferowanie usług tam, gdzie nie docierają inni. Konrad Ciesiołkiewicz, dyrektor komunikacji korporacyjnej i CSR w Orange Polska, wśród przykładów takich działań wymienia rozbudowę infrastruktury i tworzenie nowych łączy w tzw. białych plamach internetu. Od 2009 r. do sieci podłączono 1,2 tys. nowych miejscowości. Ważne, że firma daje nie tylko infrastrukturę, ale też wiedzę, jak z niej korzystać. Dobrym przykładem są multimedialne Pracownie Orange w małych miejscowościach. Jest ich 50. Wyposażone w sprzęt komputerowy i dostęp do internetu służą lokalnym społecznościom - dzieciom, dorosłym i seniorom.

- Mamy takiego pszczelarza, który przychodzi do jednej z pracowni korzystać z internetu, gdy już nie ma tam dzieci. Ten pszczelarz jest przedsiębiorcą i internet pomaga mu prowadzić biznes - opowiada Konrad Ciesiołkiewicz.
Eksperci są zgodni, że w ciągu ostatnich 20 lat Polska biznesowo przeskoczyła kilka dekad. Rozwój jest zauważalny również w kwestii społecznej odpowiedzialności przedsiębiorstw. - W latach 90. przedsiębiorcy, ucząc się, jak pomagać, wstydzili się takiej wrażliwości społecznej. Działali z ukrycia i o wielu ich inicjatywach nie mieliśmy pojęcia - tłumaczy psycholog biznesu Jacek Santorski.

Dziś nikt nie ma z tym problemu. Jednak należy zadać pytanie o efektywność tych działań. - Mamy dużo fundacji korporacyjnych, porównywalnie z Wielką Brytanią, choć ta ma bogatszą historię filantropijną. U nas wiele firm poprzestaje jednak na dawaniu środków fundacjom - mówi Magdalena Pękacka, dyrektor Forum Darczyńców. - Za granicą firmy trafniej określają obszary działania. W raporcie Orange też widać dobrą diagnozę społeczną. To daje gwarancję działań długofalowych i strategicznych - zaznacza.

Zdaniem Konrada Ciesiołkiewicza to dobry początek. - Nasz raport nie jest zamkniętym projektem - podkreśla. - Kompleksowe badanie wpływu firmy na otoczenie traktujemy jak zobowiązanie, które chcemy kontynuować - tłumaczy. Prezes Stoczni Kuba Wygnański dodaje, że podejście wielu firm powinno się zmienić. Ich działania w obszarze wpływu na społeczeństwo powinny być coraz bardziej świadome, bo w naszych czasach to przedsiębiorstwa mają wpływ na kształt świata. Nawet większy niż poszczególne państwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska