„Dzisiaj o godzinie 4.45, w trakcie planowych prac inwestycyjnych, związanych z przełączaniem urządzeń sterowania ruchem kolejowym dla łącznicy Kraków Zabłocie - Kraków Krzemionki na trasie Kraków Główny – Kraków Płaszów, wystąpiła usterka urządzeń sterowania ruchem” - podała spółka PKP Polskie Linie Kolejowe.
Suchy komunikat nie oddaje tego, co przeżywali pasażerowie. Jadący od strony Wieliczki i Tarnowa czekali nawet kilkadziesiąt minut na to, aż ruszy ich pociąg, konduktorzy nie wiedzieli, dlaczego pociągi są opóźnione i czy pojadą dalej. Wielu pasażerów po dotarciu do Płaszowa i kolejnym postoju przesiadało się na komunikacje miejską.
Ruch pociągów odbywa się na na tzw. telefoniczne zapowiadanie, przez co przejazd wydłuża. Opóźnienia mogą sięgać nawet godziny. Takie utrudnienia potrwają do piątku. Niektóre pociągi kolei Małopolskich na odcinku Kraków Główny – Kraków Płaszów mogą być odwołane. Obowiązuje wzajemne honorowanie biletów przez przewoźników między Krakowem Głównym a Krakowem Płaszowem.
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 16. "Buc"
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
