- Przyszedł moment, w którym możemy na poważnie zająć się kwestią ochrony zwierząt. Cieszę się, że tak mocno angażuje się w to młode pokolenie - podkreślił podczas konferencji prasowej Jarosław Kaczyński.
Przypomnijmy, że tzw. piątka Kaczyńskiego zawiera takie zapisy jak: częstsze kontrole w schroniskach, zakaz łańcuchów dla psów, zakaz hodowli zwierząt futerkowych czy ubój rytualny dopuszczalny jedynie na potrzeby krajowych związków wyznaniowych.
Zapisy prezesa Prawa i Sprawiedliwości nie wszystkim odpowiadają.
"Zarzucamy tym pomysłom brak analizy skutków ekonomicznych. Mamy wrażenie, że zgłaszający te propozycje działają pod wpływem chwilowej emocji wywołanej jednym reportażem", wskazuje w oficjalnym oświadczeniu Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz. Dodajmy, że wspomniany reportaż, to film Janusza Schwertnera pt. "Krwawy biznes futerkowców", który wywołał burzę. Wyemitował go Onet.
- Jesteśmy branżą, która zapewnia utrzymanie setkom tysięcy rolników i pracowników sektora drobiarskiego. Nie możemy drżeć o przyszłość naszych miejsc pracy za każdym razem, gdy w mediach pojawi się krytyczny reportaż. Żądamy stabilności w prowadzeniu działalności rolniczej w Polsce - stwierdza Piotr Lisiecki, prezes KIPDIP.
Izba, która swoje oświadczenie zatytułowała "Nie zarzynaj kury znoszącej złote jaja!", wskazuje, że jesteśmy europejskim liderem w produkcji drobiu i jednym z największych graczy w skali globalnej.
Branża podkreśla, że zagrożeniem są propozycje idące w kierunku zakazu uboju religijnego, zakazu stosowania w paszach importowanych surowców białkowych oraz niesymetrycznych zasad urzędowej kontroli żywności w stosunku do europejskiej konkurencji.
Wartość eksportu polskiego drobiu w roku 2019 osiągnęła 3,1 mld euro. Produkty drobiowe stanowiły zaś aż 49 proc. ogółu eksportu produktów mięsnych.
