Tadeusz Jakubowicz urodził się w 1939 r. w Podgórzu, przy ulicy Smolki. Tam mieszkał z rodzicami. Podczas II wojny światowej, w 1942 trafił wraz z matką do krakowskiego getta. Po jego likwidacji znalazł się w obozie w Płaszowie, gdzie wkrótce trafił również jego ojciec. Po kilku miesiącach wraz z rodzicami zbiegł z obozu. Do końca wojny ukrywali się w pobliskich lasach, m.in. u jednej z rodzin w Czasławiu (Ugory).
Po zakończeniu wojny powrócił do Krakowa, gdzie ukończył szkołę podstawową i IV Liceum Ogólnokształcące im. Tadeusza Kościuszki. Następnie ukończył studia w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Katowicach.
Od 1997 pełnił funkcję przewodniczącego (następnie wiceprzewodniczącego) Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie. Od 2002 był członkiem zarządu Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego, a od 2007 członkiem zarządu Jewish Community Centre.
Był również członkiem Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa (SKOZK). Za działalność na rzecz odnowy zabytków Krakowa został w 2000 r. odznaczony Krzyżem Kawalerskim, a w 2023 r. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Natomiast w 2019 r. Towarzystwo Miłośników Historii i Zabytków Krakowa przyznało mu Nagrodę im. Klemensa Bąkowskiego.
"Z głębokim smutkiem informujemy o śmierci Tadeusza Jakubowicza wieloletniego Przewodniczącego Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie. Ubolewamy nad stratą tej bardzo wyjątkowej postaci, która na zawsze pozostanie w sercach społeczności Żydowskiej w Polsce i na świecie. Uratowany z Holokaustu, oddany bez reszty Wspólnocie Żydowskiej w Krakowie.
Przyjaciel Izraela, Wielki Człowiek! Prywatnie miłośnik przyrody, motoryzacji i kibic Cracovii. Słynął z ciętego języka i dosadnych ripost" - napisała w mediach społecznościowych Gmina Wyznaniowa Żydowska w Krakowie.
"To wielka strata dla społeczności żydowskiej w Krakowie, jak i całego miasta. Rodzinie, bliskim i współpracownikom Tadeusza Jakubowicza składam wyrazy współczucia" - czytamy z kolei we wpisie prezydenta Krakowa Aleksandra Miszalskiego na Facebooku.
O TYM SIĘ MÓWI. Wielki Kraków z poszerzonymi granicami miasta czy aglomeracja jak w Paryżu?
