Niecodzienna sytuacja w Libiążu. Przyszła młodzież do burmistrza z projektem budowy pumptrucku. Chcą spełniać swoje sportowe pasje

Wobec braku pumptrucku w Libiążu, miłośnicy jazdy jednośladem (rowerem lub hulajnogą), po torze charakteryzującym się zakrętami i muldami, muszą korzystać z położonego o kilkanaście kilometrów dalej w Jaworznie. Dla młodzieży szkolnej, zmuszonej do korzystania z transportu zbiorowego, wyprawa do sąsiedniego miasta jest nie lada wyzwaniem.

- Próbowaliśmy budować przeszkody w lesie, ale to nie to samo. Dlatego przyszliśmy prosić pana burmistrza, żeby tego typu obiekt powstał w końcu u nas – 13-letni Filip ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Libiążu tymi słowami apelował do włodarza Libiąża o pochylenie się nad problemem.

Towarzyszyło mu kilku kolegów, którzy – podobnie jak on - są zapalonymi użytkownikami pumptrucka.

Młodzież zaskoczyła burmistrza Libiąża przygotowaniem do tematu

- Cieszymy się, że w Libiążu powstał kryty basen. Często z niego korzystamy. Teraz czas na pumptruck. Bardzo nam zależy, żebyśmy na miejscu mogli rozwijać swoją sportową pasję – argumentowali młodzi mieszkańcy.

Do spotkania z burmistrzem świetnie się przygotowali. Na prezentacji multimedialnej pokazali inne tego typu inwestycje ich kosztorysy i potencjalne lokalizacje obiektu w Libiążu.

- Jestem pod wrażeniem waszego przygotowania i determinacji. Cieszę się, że już tak młodzi ludzie angażują się w życie gminy. Uważam, że pumptruck to świetny pomysł. Biorę pod uwagę kilka lokalizacji. Trzeba też będzie zlecić wykonanie dokumentacji projektowej i poszukać zewnętrznych źródeł finansowania inwestycji – tymi słowami burmistrz Jacek Latko dał do zrozumienia młodym ludziom, że poważnie traktuje ich propozycję.

Miłośnicy ekstremalnej jazdy na rowerze pod koniec 2023 roku doczekają się czegoś takiego dla siebie w Wadowicach. Przy ścieżce rowerowej VeloSkawa, w bliskim sąsiedztwie orlika oraz stadionu miejskiego, rozpoczęła się budowa pumptracka.

Jak zapewniają władze Wadowic ma być spełnieniem marzeń początkujących i zaawansowanych rowerzystów. - Planujemy wyposażyć go w różnorodne pętle, dostosowane do różnego stopnia trudności, aby każdy mógł znaleźć swoje miejsce na torze. Bandy ochronne oraz solidna platforma startowa zapewnią komfort i bezpieczeństwo podczas jazdy - informują urzędnicy.

Przy pumptracku powstanie także wygodny wypoczynkowy z ławkami i stojakami na rowery. Obiekt zostanie ogrodzony i oświetlony.

Zgodnie z podpisaną umową inwestycyjną, projekt ma być zakończony jeszcze w tym roku.

- Koszt inwestycji to prawie 900 tys. zł. z czego 240 tys. zł pozyskaliśmy z projektu Małopolska Infrastruktura Rekreacyjno-Sportowa - wyjaśnia Bartosz Kaliński, burmistrz Wadowic.