https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niedźwiedzie w Kleczy Dolnej k. Wadowic. Leśnicy apelują o zachowanie ostrożności!

Bogusław Kwiecień
Opracowanie:
Służby informują o pojawieniu się niedźwiedzia w rejonie Kleczy Dolnej
Służby informują o pojawieniu się niedźwiedzia w rejonie Kleczy Dolnej Materiał UM Wadowice / zdjęcie przykładowe
Na terenie Kleczy Dolnej (gmina Wadowice) w miniony weekend, 24 - 25 maja, widziane były niedźwiedzie. Myśliwi informują o dwóch dorosłych osobnikach oraz jednym młodym.

Niedźwiedzia rodzina w okolicach Kleczy Dolnej

Z informacji przekazanych do Urzędu Miejskiego w Wadowicach wynika, że niedźwiedzia zauważono w Kleczy Dolnej w okolicach ul. Konwaliowej (rejon Łysa Góra).

Jak informuje Koło Łowieckie „Bażant”, przez łowczych widywane były dwa dorosłe osobniki oraz jeden młody.

Mieszkańcy proszeni są o zachowanie szczególnej ostrożności

Myśliwi, leśnicy i wadowicki urząd apeluje do mieszkańców Kleczy i okolic o zachowanie ostrożności oraz przestrzeganie kilku podstawowych zasad, które zmniejszą ryzyko pojawienia się niedźwiedzi w zaludnionym terenie.

Zaleca się m.in.:

  • - zabezpieczenie śmietników,

  • - niepozostawianie resztek jedzenia na zewnątrz

  • - unikanie samotnych spacerów po zmroku, zwłaszcza w pobliżu lasów.

Kiedy niedźwiedź może zaatakować:

Niedźwiedzie zazwyczaj unikają człowieka, jednak ataku ze strony niedźwiedzia można spodziewać się w kilku sytuacjach:

  • - niespodziewane zaskoczenie zwierzęcia z bliskiej odległości, np.
    w czasie spoczynku;

  • - pojawienie się w czasie żerowania, zwłaszcza przy zabitej ofierze, co jest odbierane, jako próba zabrania jej;

  • - znalezienie się między matką a młodymi, co może zdarzyć się mimowolnie.

Poruszając się po lesie należy pamiętać:

  • należy nasłuchiwać odgłosów i obserwować otoczenie — niedźwiedź zwykle sam się oddali;

  • widząc świeże tropy, nie podążajmy w ich kierunku;

  • unikajmy gęstwin i młodników, jeśli nie jest to konieczne;

  • psa prowadźmy na smyczy;

  • nie zostawiajmy jedzenia ani odpadków w pobliżu domów.

Zasady razie niebezpieczeństwa

Leśnicy przedstawiają kilka zasad zachowania, gdy już trafimy na niedźwiedzia:

  • należy oddalić się w sposób cichy i spokojny – Nie należy uciekać, aby niedźwiedź nie potraktował nas jak zdobyczy! Nie należy także wchodzić na drzewo, niedźwiedź robi to znacznie lepiej;

  • szczególnie ostrożnie należy się wycofać, jeśli natrafimy na młode niedźwiadki, samica w ich obronie może być bardzo niebezpieczna;

  • nie wolno karmić niedźwiedzi, ani zostawiać resztek jedzenia, opakowań, które mogą je zainteresować, gdyż niedźwiedzie szczególnie niebezpieczne są podczas żerowania;

  • nie wolno zbliżać się do niedźwiedzia, aby zrobić zdjęcia czy sfilmować go (błysk flesza lub ostre oświetlenie latarką może go rozdrażnić);

  • jeśli staniesz z niedźwiedziem oko w oko: Nie rób gwałtownych ruchów! Kontroluj jego zachowanie, nie patrz mu w oczy (dla zwierzęcia to sygnał agresji);

  • gdy widzisz, że dojdzie do bezpośredniego ataku, postaraj się odwrócić uwagę niedźwiedzia, kładąc przed sobą jakiś przedmiot (plecak, kurtkę, coś znacznego).

  • w przypadku, kiedy to nie pomoże, połóż się na brzuchu lub w pozycji embrionalnej. Rękami osłaniaj szyję i głowę. Kiedy atak ustanie, pozostań w pozycji leżącej i poczekaj aż niedźwiedź oddali się.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka Nawrocki - Trzaskowski

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

W przypadku zauważenia zwierzęcia należy dzwonić pod numer alarmowy 112,  jak również można powiadomić jednostki Lasów Państwowych tel. 33 87 520 15, 33 87 041 00.

Zobacz także

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Kraków świętuje 35 lat samorządu. "Mieszkańcy czują się współgospodarzami miasta"

Kraków świętuje 35 lat samorządu. "Mieszkańcy czują się współgospodarzami miasta"

Próbował zamordować swoją partnerkę w pensjonacie w Zakopanem. Grozi mu dożywocie

Próbował zamordować swoją partnerkę w pensjonacie w Zakopanem. Grozi mu dożywocie

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska