Tatrzańskie zwierzęta szykują się do zimy. Niedźwiedzie buszują w borówkach

17 października 2024, 16:07

Świstaki już w swoich norach, kozice zmieniają „strój” na zimowy, a niedźwiedzie ruszyły na borówki. Tatrzańskie zwierzęta szykują się do nadejścia zimy. A mieszkańcy Zakopanego powinni zabezpieczyć się przed odwiedzinami zwłaszcza niedźwiedzi. Te mogą pojawiać się blisko domów.

Teraz, gdy w Tatrach pojawił się już śnieg i przymrozki, dla tatrzańskich zwierząt to ewidentny znak, że nadciąga zima. A że jest to czas trudny, wszystkie zaczęły się przygotowywać do nadejścia białej pory roku.

- Świstaki zapadły już w sen zimowy. Według literatury naukowej, dla nich pora na sen to koniec września. Teraz raczej nie ma co już liczyć, że zobaczymy świstaka. Zakończyło się także rykowisko jeleni – mówi Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Nadchodzącą zimę widać także po kozicach tatrzańskich. Zwierzęta te zaczęły „zmieniać” swoją sierść na zimową, co można zauważyć, że jest ona w ciemniejszym kolorze. – Pod koniec listopada, na początku grudnia odbędą się gody kozic, a wcześniej ich doroczne, jesienne liczenie – zapowiada Tomasz Zając.

Największe tatrzańskie drapieżniki – niedźwiedzie – również są w pełni przygotowań do zimy. Zwierzęta aktualnie poszukują jedzenia, by zebrać jak najwięcej tłuszczu, który pomoże im przetrwać zimowy sen w gawrach.

- Teraz, gdy czeka nas kilka ciepłych dni, możliwe będzie spotkanie niedźwiedzi, które zajadają się borówkami. Choć trzeba pamiętać, że w poszukiwaniu jedzenia mogą one zapędzić się także blisko domów – mówi przyrodnik.

Stąd Tatrzański Park Narodowy apeluje do mieszkańców Zakopanego i okolicznych miejscowości, zwłaszcza domów na granicy z parkiem narodowym, by odpowiednio zabezpieczyli kosze na śmieci, do których lądują opakowania po jedzeniu, czy resztki pokarmu. Bo niedźwiedzie będą tam poszukiwały pożywienia. I jeśli raz się uda im znaleźć coś na ząb, mogą potem regularnie odwiedzać dane zabudowania.

Niedźwiedzie zapadają w zimowy sen, choć w ich przypadku nie ma wyznaczonej konkretnej daty. Wszystko zależy od śniegu i chłodu. Jeśli śnieg spadnie i niedźwiedzie nie będą mogły znaleźć pożywienia, udadzą się do gawr na sen. Może się jednak zdarzyć tak, że jeśli zima okaże się wyjątkowo ciepła, niedźwiedzie – zwłaszcza samce – mogą w ogóle nie zapaść w zimowy sen.

W przypadku samic gawrowanie jest potrzebne. Bowiem w okolicach stycznia przychodzą tam na świat młode niedźwiadki.