Niektórzy mają kilkaset aut w jednym pokoju. Poznajcie kolekcjonerów samochodów w wersji mini [ZDJĘCIA]

FLESZ - Rejestracja on-line ułatwi życie kierowcom?

16-letni Jonatan z Podkarpacia modele aut zbiera już 6 lat. Dziś nie wyobraża sobie życia bez swojej pasji. - Od jakiegoś czasu sam tworzę auta na drukarce 3D. Projektuję w programie graficznym części, drukuję i składam. Auta z PRL-u może nie były jakościowo najlepsze, ale maja w sobie coś magicznego. Buduję też makiety, na których mogę prezentować moje modele - mówi Jonatan.

Nadrabianie dzieciństwa

Gdy ktoś się pyta Marcina Leszczyńskiego z Wrocławia dlaczego zbiera autka, to żartuje, że rodzice mu nie kupowali zabawek, więc teraz nadrabia.

- Po 3 latach zbierania modeli w skali 1:43 mam ich już troszkę ponad 400 sztuk. Żona się już z tym pogodziła. Zaczęło się od brązowego Żuka ze stacji benzynowej. Kupiłem go dla syna. Potem pojawił się jeszcze Polonez i Duży Fiat. Ale gdy synek już zasnął i tata zaczął sprzątać zabawki, to te kilka autek zawsze układałem na półce na honorowym miejscu. Oto polska stara, dobra motoryzacja. Zaraziłem się. Następne modele już kupiłem dla siebie. To był spory przeskok w jakości i cenie zbiorów. Zaczął się głód zbierania. Kupowałem wszystko: ciężarówki, rajdówki, czołgi, modele super samochodów i traktorów - mówi Marcin Leszczyński.

Z sentymentu do policji

Z kolei Katarzyna Stańczuk z województwa lubelskiego kolekcjonuje auta policyjne od 10 lat. Obecnie kolekcja liczy około 400 modeli w różnej skali. W lutym 2020 powstała strona na Facebooku o kolekcji, która dzisiaj ma ponad 1300 obserwujących.

- Mój tato jest emerytowanym funkcjonariuszem policji (30 lat w mundurze). Ja chciałam zostać policjantką, jednak życie potoczyło się inaczej. Zbieranie policyjnych aut pozwala mi mieć kontakt ze służbami. W zeszłym roku wstąpiłam do klubu kolekcjonerów policyjnych - mówi Katarzyna Stańczuk.

Łukasz Podyma z miejscowości Lipka pod Wrocławiem zbiera samochody 3 lata, ale jego kolekcja jest imponująca. - Początkowo kupowałem modela aut okazyjnie. Potem zacząłem zbierać PRL. Później pojawiły się modele współczesnych aut. Teraz zajmuję się też odnawianiem zniszczonych modeli. Daje im drugie życie - mówi Łukasz.