Do wypadku doszło w poniedziałek (20 lipca) w nocy, krótko przed godz. 3, na autostradzie A4 na wysokości Zagórza (437 km) na pasie w kierunku Krakowa. Samochód osobowy uderzył w bariery energochłonne. Jego kierowca, mężczyzna w wieku ok. 20 lat, poniósł śmierć na miejscu.
FLESZ: Pierwsza pomoc przy wypadkach drogowych. To musisz wiedzieć!
- Po przybyciu na miejsce wypadku okazało się, że w samochodzie jest uwięziona jedna, nieprzytomna osoba. By wydobyć ją z pojazdu konieczne było użycie narzędzi hydraulicznych. Niestety nie udało się przywrócić kierowcy funkcji życiowych – podaje OSP Szarów, której strażacy brali udział w akcji ratowniczej wraz z Jednostką Ratowniczo-Gaśniczą PSP w Wieliczce oraz OSP Kłaj.
Na miejscu zdarzenia byli także: policja, pogotowie ratunkowe, obsługa autostrady. Wezwano również prokuratora.
Działania służb ratowniczych trwały trwały prawie trzy godziny. W tym czasie zamknięty był dla ruchu prawy pas A4, a także pas awaryjny.