Nowa jednostka zacznie działać od 1 września. Zatrudnieni w niej specjaliści zajmą się przedsięwzięciami za 6,8 mld zł, w tym 3,2 mld zł z Unii Europejskiej. Obecna unijna perspektywa 2014-2020 być może jest już ostatnią, w jakiej miasta mają dostęp do tak dużych funduszy unijnych.
ZIM ma realizować inwestycje komunikacyjne, za jakie do tej pory odpowiadał Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu (m.in. budowa dróg i linii tramwajowych), ale też budować obiekty edukacyjne, mieszkaniowe, kulturalne, lecznicze, cmentarze, a także takie jak np. tor motocyklowo-samochodowy, kładka pieszo-rowerowa Kazimierz-Ludwinów czy pawilon dla małych kotów drapieżnych w ogrodzie zoologicznym.
ZIM nie będzie się zajmować inwestycjami sportowymi, które nadal ma realizować Zarząd Infrastruktury Sportowej oraz związanymi z zielenią: tu kompetencje pozostaną w Zarządzie Zieleni Miejskiej.
Nowa miejska jednostka ma powstać na bazie Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta Krakowa. Jej szefową zostanie najprawdopodobniej Janina Pokrywa, obecna dyrektorka Wydziału Inwestycji.
Propozycja powołania ZIM nie jest nowością. Prezydent przedstawił ją już w 2011 r. Wtedy nie została przez radnych zaakceptowana. Argumentowali, że szkoda wydawać dodatkowe pieniądze na pensje w nowej instytucji. Radni przypominają jednak, że w 2011 r. był kryzys i dużo mniej zadań do realizacji. Teraz na liście jest 530 inwestycji, w tym wiele ma być dofinansowanych przez Unię Europejską.
Obecnie miasto o wsparcie unijne aplikuje w przypadku 59 zadań za 3,3 mld zł (bezzwrotna dotacja z UE ma wynieść 1,7 mld zł). A nowa jednostka ma zagwarantować optymalne wykorzystanie funduszy unijnych.
Na pierwszym etapie funkcjonowania ZIM ma przejąć ok. 11 etatów z ZIKiT oraz sześć z Zespołu Ekonomiki Oświaty.