Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe normy zatrudniania pielęgniarek i położnych. Dodatkowy pracownik na wagę szpitalnego łóżka

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Na oddziałach geriatrii czy interny na każde łóżko ma przypadać co najmniej 0,6 pielęgniarki
Na oddziałach geriatrii czy interny na każde łóżko ma przypadać co najmniej 0,6 pielęgniarki Fot: Adam Wojnar/Polskapresse
Resort zdrowia wprowadza sztywne normy zatrudniania pielęgniarek, dyrektorzy szpitali głowią się, skąd wziąć dodatkowy personel.

Do tej pory o tym, ilu dyżurujących pracowników jest niezbędnych, by zapewnić właściwą opiekę pacjentom, w przypadku większości oddziałów szpitalnych decydowali dyrektorzy, wyliczając normy na podstawie skomplikowanego matematycznego wzoru. Uwzględniano w nim m.in. czas poświęcany chorym i ich stan zdrowia. W praktyce pod równanie można było jednak podłożyć w zasadzie dowolne dane i obciążyć pojedynczą pielęgniarkę opieką nawet nad kilkudziesięcioma pacjentami jednocześnie.

Sztywne standardy przygotowane przez resort zdrowia mają to zmienić. Zgodnie z nimi od stycznia na tzw. oddziałach zachowawczych, czyli np. internie, na każde łóżko ma przypadać co najmniej 0,6 pielęgniarki, a na oddziałach, gdzie leżą pacjenci po zabiegach – 0,7. Za pół roku ostrzejsze normy obejmą również lecznice dla dzieci. Na zachowawczych oddziałach pediatrycznych trzeba będzie zatrudniać minimum 0,8 pielęgniarki na łóżko, a na oddziałach zabiegowych – 0,9.

Ministerstwo Zdrowia zakłada, że nowe przepisy albo zmobilizują lecznice do likwidacji tych łóżek, które i tak stoją puste, albo do zatrudnienia dodatkowych pracowników, którzy pomogą zapewnić lepszą opiekę pacjentom. Wprowadzenie jasnych norm to zresztą odpowiedź na postulaty samych pielęgniarek, które zabiegały o nie od dawna. Jak wskazuje Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, zmiany są efektem rozmów toczących się w resorcie zdrowia już od 2015 r. Na przygotowanie się do zmian lecznice dostały więc sporo czasu. Zdaniem dyrektorów placówek wywiązanie się z nowych obowiązków będzie jednak wyjątkowo trudne.

– Żeby spełnić normy, powinniśmy zatrudnić dodatkowo 35 pielęgniarek. Nie jesteśmy w stanie tego zrobić z dwóch powodów: po pierwsze, brakuje ich na rynku pracy, po drugie, nie mamy pieniędzy na opłacenie dodatkowych etatów – mówi dr n. med. Jerzy Friediger, dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. S. Żeromskiego w Krakowie. – Te przepisy w praktyce mają doprowadzić do jednego: zmniejszenia liczby łóżek. Zastanawialiśmy się nad takim rozwiązaniem, nie możemy sobie jednak na to pozwolić, bo wszystkie są obłożone. Nawet jeśli np. na oddziale chorób zakaźnych przez kilka miesięcy część z nich stoi pusta, to w sezonie nie mamy ani jednego wolnego miejsca – dodaje.

W szpitalu powiatowym w Myślenicach liczba białego personelu jest bliska tej minimalnej. Standardy prawdopodobnie uda się spełnić dzięki przesunięciu personelu między oddziałami oraz nieznacznemu ograniczeniu liczby łóżek po zakończeniu trwającego tam remontu. W Szpitalu Specjalistycznym im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu do normy brakuje 26 pracowników. 10 z nich dyrekcja placówki zamierza przesunąć z oddziałów, gdzie personelu jest nadmiar, 16 osób musi zatrudnić. Miesięcznie opłacenie ich etatów pochłonie dodatkowo ponad 100 tys. zł. W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu po wejściu w życie nowych wskaźników zabraknie 78 pracowników. – Stale rekrutujemy nowe pielęgniarki, ale wiemy, że ze względu na ich brak na rynku pracy będziemy mieć spore problemy z osiągnięciem wymaganej liczby – przyznaje Natalia Adamska-Golińska, rzecznik prasowy placówki.

Luki kadrowe w tej grupie białego personelu już teraz są szczególnie dotkliwe, zaś zdaniem ekspertów wypełnianie norm z roku na rok będzie coraz trudniejsze. Duża część pielęgniarek obecnie zatrudnianych w szpitalach zbliża się bowiem do wieku emerytalnego, a młodzi niechętnie wybierają taką ścieżkę kariery. Z danych Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych wynika, że w latach 2014-2016 prawo wykonywania zawodu uzyskało blisko 10 tys. absolwentów studiów pielęgniarskich, ale na podjęcie pracy w zawodzie zdecydowały się zaledwie 4 tys. z nich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Nowe normy zatrudniania pielęgniarek i położnych. Dodatkowy pracownik na wagę szpitalnego łóżka - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska