- Strach pomyśleć, co będzie, jak w czerwcu ruszy jeszcze remont ulicy Królowej Jadwigi. Chyba w końcu przesiądę się na rower - mówi Marcin Prusak z Nowego Sącza.
Służby drogowe przystąpiły do pracy o godz. 8. Ulica, będąca częścią drogi krajowej nr 75, otrzyma nową nawierzchnię między Górą Zabełecką a granicą miasta. Na czas pracy ruch pojazdów odbywa się wahadłowo odcinkami długości około 400 metrów Najpierw zostanie zrobiona jedna strona jezdni, a następnie druga. Koszt inwestycji wynosi 5,5 miliona złotych.
- Ten remont to konieczność. Nie można było go bez końca odkładać - podkreśla Grzegorz Mirek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu. - Teraz wymienimy całkiem asfalt oraz chodniki, a w newralgicznych miejscach poszerzymy jezdnię.
Wśród sądeczan trudno znaleźć pozytywne opinie na temat remontu. - Kursuję z towarem po Austrii i Niemczech. Tam remonty dróg prowadzone są nocą, by nie tworzyć korków - mówi kierowca tira Stanisław Ożóg.
- Wycięli asfalt, ale nie pomyśleli o dojazdach do posesji. Krawężniki są tak wysokie, że zwykłym samochodem nie da się przejechać - skarży się Marian Kociołek.
Co na to MZD, nie wiadomo. Dyr. Mirek unika komentarzy.
Rozkład jazdy i objazdy w mieście
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Nowym Sączu nie zmieniło rozkładu jazdy autobusów na czas remontu ul. Tarnowskiej. - Tą ulicą jeździ tylko autobus numer 5. Nie ma potrzeby zmieniać godzin odjazdów. Ewentualnie bedą lekkie opóźnienia - mówi Andrzej Górski, prezes MPK. Dla niecierpliwych zmotoryzowanych "Gazeta Krakowska" proponuje dwa objazdy - ul. Barską do Librantowej i dalej przez Ubiad do wsi Wielogłowy (12 km, tylko samochody osobowe) lub przez Chełmiec, Marcinkowice, Chomranice, później na Zawadkę do Tęgoborzy (18 km).