Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Fałszywy ginekolog stanie przed sądem

Redakcja
Paweł G. bez trudu wszedł na oddział ginekologiczny-położniczy sądeckiego szpitala. Drzwi na porodówkę nie są zamykane na klucz
Paweł G. bez trudu wszedł na oddział ginekologiczny-położniczy sądeckiego szpitala. Drzwi na porodówkę nie są zamykane na klucz Alicja Fałek
Paweł G. wszedł na oddział ginekologiczno-położniczy szpitala i badał pacjentki. Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie.

Prokuratura do tej pory postawiła 27-letniemu mieszkańcowi Nowego Sącza dwa zarzuty.
- Paweł G. odpowie przed sądem za to, że 17 czerwca br., podając się za ginekologa zmusił dwie kobiety do poddania się tzw. innej czynności seksualnej - mówi Waldemar Starzak, prokurator rejonowy w Nowym Sączu.

Oskarżony został także o to, że posiadał i przechowywał na swoim komputerze treści pornograficzne prezentujące osoby nieletnie.

Zarzucił poszwę i badał
Młody mężczyzna na oddział ginekologiczno-położniczy Szpitala Specjalistycznego im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu wszedł bez problemu. Drzwi były otwarte, bo porody odbywały się w różnych godzinach. Dyżurujące pielęgniarki myślały, że 27-latek jest przyszłym ojcem.

Jednak Paweł G. przyszedł do szpitala w zupełnie innym celu. Narzucił na siebie białą poszwę, która miała imitować lekarski fartuch i wszedł na jedną z sal, gdzie spały dwie pacjentki w wieku 18 i 28 lat.

Mężczyzna wybudził kobiety i poinformował, że musi przeprowadzić badanie ginekologiczne. Zadawał fachowe pytania i początkowo nie wzbudził podejrzeń zaspanych pacjentek.

W trakcie badania jedna z przyszłych mam zorientowała się, że coś nie gra i ma do czynienia z oszustem. Natychmiast wszczęła alarm.

Paweł G. zdążył jednak uciec z oddziału, ale na wolności nie pozostał długo. Już następnego dnia, dzięki zeznaniom świadków oraz nagraniu z kamer monitoringu, został zatrzymany przez policjantów.

Podczas przesłuchania w prokuraturze przyznał się do tego, że na porodówce udawał lekarza.

Dziecięca pornografia
Policjanci przeszukali mieszkanie 27-letniego sądeczanina. Mężczyzna z wykształcenia jest nauczycielem wychowania fizycznego, ale nigdy nie pracował w zawodzie. Utrzymywał się z prac dorywczych, a ostatnio był bezrobotny.

- Na twardym dysku komputera, który należał do Pawła G., policjanci znaleźli treści pornograficzne nieletnich - podkreśla prokurator Starzak.

Śledczy zabezpieczyli również telefon sądeczanina. Znaleźli w nim film, na którym kobieta pokazuje swoje części intymne. Okazało się, że nie była świadoma, że jest nagrywana.

- Udało nam się ustalić dane osobowe tej kobiety i z nią skontaktować - podkreśla prokurator rejonowy. Pokrzywdzona nie zdecydowała się jednak na złożenie wniosku o ściganie 27-latka za posiadanie tego nagrania.

Pawła G. zbadali biegły psychiatra oraz seksuolog.

Lekarze uznali, że w chwili wtargnięcia na oddział ginekologiczny był w pełni poczytalny. Co więcej, nie stwierdzili u niego zaburzeń na tle seksualnym. Uznali jednak, że przejawia cechy osobowości nieprawidłowej, ma zaburzenia, które utrudniają mu prawidłowe przystosowanie się do życia.

- Pierwsze trzy miesiące po zatrzymaniu 27-latek spędził w tymczasowym areszcie - informuje prokurator Starzak.

Później jednak sąd postanowił zmienić zastosowany wobec niego środek zapobiegawczy i mężczyzna od 28 września br. przebywa na wolności. Jest pod dozorem policji. Nie może opuszczać kraju, bo zatrzymano mu paszport. Ma też zakaz kontaktowania się z dwiema pokrzywdzonymi kobietami.

Nie pierwsze przewinienie
Oskarżony 27-latek był już wcześniej karany za czynną napaść na funkcjonariusza policji oraz udział w nielegalnym zbiegowisku.
Sąd wymierzył mu wtedy karę półtora roku więzienia w zawieszeniu na cztery lata.

Teraz oskarżony Paweł G. może trafić za kraty na kilka lat. Za pierwszy zarzut, czyli doprowadzenie podstępem innej osoby do poddania się tzw. innej czynności seksualnej grozi mu od pół roku do 8 lat pozbawienia wolności. Natomiast za posiadanie dziecięcej pornografii grozi mu do 5 lat więzienia. Termin rozprawy nie jest jeszcze wyznaczony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska