Miasteczko Rowerowe nad brzegiem Kamienicy w Nowym Sączu w sobotę wypadało nazywać miasteczkiem tęczowym. Stowarzyszenie Dla Miasta zorganizowało tam Festiwal Kolorów. Był on jedną z atrakcji Sądeckiego Festiwalu Młodych. Przez prawie godzinę każdy mógł każdego, a jeśli chciał to także sam siebie, obsypywać specjalnymi farbami w proszku. Było niczym w baśni. Wbrew nazwie bawili się nie tylko młodzi, ale również całkiem dorośli. Dominowali mieszkańcy Nowego Sącza i Sądecczyzny, ale sporo było turystów, nie tylko z Polski. Festiwal Młodych miał też wiele innych atrakcji, ale wielka zabawa w kolory, wzorowana na zwyczajach z Indii, była największą frajdą.
Ale przecież nie tylko Kraków zorganizował taki festiwal, a innych miastach też się takowe odbywają.
A
AK
Nie wiedziałam, że w Krakowie był festiwal podczas którego w jednym miejscu był bieg, Festiwal Kolorów, scena muzyczna promująca lokalnych artystów i kino plenerowe. Pomijam już drobniejsze atrakcje ;).
j
jaCzyliOn
widac Sacz nie ma pomyslu na nic, wszystko zrzyna od Krakowa