https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: Justyna Kowalczyk wystartuje z listy PO

Tak wygląda Justyna Kowalczyk, kandydatka PO do Sejmu w okręgu nowosądeckim
Tak wygląda Justyna Kowalczyk, kandydatka PO do Sejmu w okręgu nowosądeckim archiwum Młodych Demokratów
Ma 25 lat, pochodzi z Częstochowy, w tym roku kończy prawo na jednej z krakowskich uczelni, należy do Młodych Demokratów, czyli młodzieżowej frakcji Platformy Obywatelskiej. Ma też imię i nazwisko, które otworzyło jej drogę do 12. miejsca na liście PO w okręgu nowosądeckim.

Czytaj także: Biskup Wiktor Skworc krytykuje rajców za kasyno przy kościele

Jeśli ktokolwiek w Polsce słyszy - Justyna Kowalczyk, to skojarzenie prowadzi do słynnej biegaczki narciarskiej rodem z Kasiny Wielkiej. Kowalczyk na liście PO to zupełnie inna osoba, ale skojarzenie może wprowadzić w błąd wyborców.

Sama kandydatka nie chce tej dwuznacznej sytuacji komentować. - Szkoda czasu, niech pan zadzwoni do kogoś innego - mówi krótko i przerywa połączenie, tłumacząc, że teraz musi zająć się dzieckiem.

Szef Młodych Demokratów w Małopolsce Dariusz Sławiński przekonuje, że ta zbieżność nazwisk to przypadek. - Jeśli ktoś jest zaangażowany w działalność i aktywność publiczną od szeregu lat, a teraz tak się złożyło, że szczyt swojej kariery osiągnęła sportsmenka o tym samym nazwisku, to trudno odmawiać temu komuś prawa do kontynuowania swojej działalności publicznej - mówi Sławiński.

Nie tłumaczy jednak, dlaczego pochodząca z Częstochowy krakowska działaczka PO startuje w okręgu nowosądeckim. - Justyna jest skoncentrowana na karierze prawniczej, a trudno jest studiować prawo w Nowym Sączu - odpowiada wymijająco szef małopolskiej młodzieżówki PO.

Sądecki poseł PO Andrzej Czerwiński unika komentarzy, ale przyznaje, że nie jest zachwycony sytuacją. Wątpliwości co do tego, że mamy do czynienia z wyborczym chwytem, nie ma wierny kibic prawdziwej Justyny Kowalczyk poseł PO Tadeusz Patalita.- To niepoważny pomysł, który na naszym terenie nie zadziała - zauważa. Zaznacza jednak, że nie czuje dyskomfortu w związku z tym, że kandyduje do Sejmu z tej samej listy co krakowska prawniczka Justyna Kowalczyk.

Biegaczka z Kasiny Wielkiej przebywa obecnie na obozie w Nowej Zelandii, gdzie przygotowuje się do kolejnego sezonu narciarskiego. Jej matka Janina dystansuje się od polityki. - Justyna nigdy nie angażowała się i nie zamierza się angażować w politykę - zapewnia. - Ta sytuacja to kwestia czyjejś etyki i ja nie chcę tego oceniać.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
janek
które otworzyło jej drogę do 12 miejsca na liście PO". Mnie się wydaje, że takie zjawisko nazywamy pasożytnictwem. No ale czego się po platformianych można spodziewać ?
m
mk
hmm jesli jest tak zaangażowana społecznie to czemu przy pierwszej próbie nawiazania rozmowy telefonicznej przez dziennikarza go spławia?
Po drugie jeśli nie ma czasu nawet na krótka rozmowe z dziennikarzem to jak zamierza wypełniac swoje przyszłe obowiązaki publiczne?
I wreszcie po trzecie jesli nie potrafi odpowiedziec na pytanie o zbieżnośc nazwisk i wybrnąc z tego, to co bedzie z innymi pytaniami dotyczacymi budowy dróg, mostów, służby zdrowia? Jakodpowie na te pytania? Tez spławi go i odeśle do szefa Mlodych Demokatów?
w
wredny
no i następny darmozjad nam wyrósł i chce zbawiś Nowy Sącz
B
BubaNs
A nie młodzierz co nie ma pojecia o zyciu! Ten cały kryzys który za chwile dotrze do Polski jest właśnie przez Ekonomistów Prawników i Menadżerów którzy bawią się w spekulacje na giełdach światowych! Spekulacjami to my sądeczyzny nie zbudujemy!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska