Władze miasta wyjaśniają, że nie pozostają w żadnych zależnościach służbowych w stosunku do przedszkoli niepublicznych.
- Jak każda instytucja samorządowa prowadzimy jedynie ich ewidencję, przekazujemy dotacje do tych jednostek i potem je rozliczamy - można przeczytać w oświadczeniu.
Miasto nie prowadzi nie prowadzi żadnego nadzoru pedagogicznego ani administracyjnego nad przedszkolami niepublicznymi, ale kiedy tylko sprawa znęcania się nad trzyletnim Kacperkiem wyszła na jaw podjęte zostały kroki, aby tę sprawę szybko załatwić.
- Natychmiast zażądaliśmy od Kuratorium Oświaty w Krakowie Delegatura w Nowym Sączu udzielenia informacji, czy zostały podjęte przez organ nadzoru pedagogicznego odpowiednie kroki prawne w tym przedmiocie, a w szczególności - czy zostanie wydana decyzja o zakazie działalności oświatowej przez Niepubliczne Przedszkole Mali Odkrywcy w Nowym Sączu - czytamy w oświadczeniu.
Ponadto władze miasta zwróciły się do Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu, o udzielenie informacji, czy w najbliższym czasie zostanie wydane postanowienie o zawieszeniu działalności oświatowej przez ww. przedszkole, bądź inne środki zabezpieczające. O tym fakcie powiadomiono również Wojewodę Małopolskiego.
Władze miasta zapewniają, że gdyby rodzice chcieli przenieść swoje dzieci do przedszkoli publicznych, to w miejskich przedszkolach są dla nich przygotowane miejsca.
Natomiast samo przedszkole może zostać wykreślenie z ewidencji szkół i placówek niepublicznych prowadzonej przez Prezydenta Miasta Nowego Sącza, jeżeli Miasto otrzyma prawomocne orzeczenie sądu zakazującego osobie fizycznej, prowadzącej przedszkole prowadzenia działalności oświatowej lub w przypadku stwierdzenia przez Małopolskiego Kuratora Oświaty - w trybie nadzoru pedagogicznego, że działalność przedszkola lub organu prowadzącego przedszkole jest niezgodna z przepisami ustawy - Prawo oświatowe oraz ustawy o systemie oświaty i odpowiednimi rozporządzeniami MEN lub statutem przedszkola.
ZOBACZ KONIECZNIE: