Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Nie będzie szlabanu kolejowego na kłódkę. Mieszkańcom ul. Łącznik pomógł prezydent

Janusz Bobrek
Janusz Bobrek
Jedna z wielu wizji lokalnych w sprawie przejazdu kolejowego na ul. Łącznik
Jedna z wielu wizji lokalnych w sprawie przejazdu kolejowego na ul. Łącznik Janusz Bobrek
Cztery rodziny mieszkający „za torami” przy ul. Łącznik mogą odetchnąć z ulgą. Od kilku lat PKP PLK planowało tu likwidację niestrzeżonego przejazdu kolejowego. Miasto decyzją radnych przejmie użytkowanie drogi niepublicznej, co stanowi warunek zachowania w tym miejscu przejazdu.

W 2017 roku mieszkańców ul. Łącznik na os. Zawada zaskoczyła kartka, jaką kolej zawiesiła na przejeździe, z którego codziennie korzystają. Z informacji wynikało, że przejazd jest skrzyżowaniem z drogą niepubliczną i może jedynie dalej funkcjonować, będąc zaopatrzony w rogatki zamykane na kłódkę, a kolej podpisze z firmami czy osobami umowę na jego wykorzystywanie. Jeśli nikt nie będzie zainteresowany, to przejazd zostanie zlikwidowany bez możliwości jego odbudowy.

- To oznacza, że za każdym razem, gdy będę chciał przejechać, to muszę wysiąść z auta i otworzyć kłódkę, a potem zamknąć po obu stronach. Prawnie bierzemy wtedy też odpowiedzialność za ten przejazd i odpowiadamy, gdy się coś stanie – mówił wówczas „Gazecie Krakowskiej” mieszkający tam Paweł Greczek.

Do tego mieszkańcy mieliby być zobowiązani do odśnieżania przejazdu i koszenia w jego pobliżu trawy. Gdy pod szlaban podjedzie listonosz, kurier, śmieciarka lub pogotowie, to też ktoś musiałby im otworzyć rogatki po obu stronach. Od domów do przejazdu jest około 800 m. Po drodze znajduje się stacja transformatorowa, zarządzana przez Tauron. I to właśnie spółka energetyczna jest właścicielem fragmentu drogo przed i za szlabanem.

W sprawie przejazdu na ul. Łącznik odbyło się kilka wizji lokalnych, interweniowała również „Gazeta Krakowska”. Mieszkańcom obiecał pomoc dyrektor MZD Adam Konicki. Jak się okazuje sprawa może mieć szczęśliwe rozwiązanie, bo na ostatniej sesji Rady Miasta Nowego Sącza na wniosek prezydenta Ludomira Handzla przegłosowali uchwałę o nabycie prawa użytkowania wieczystego dotyczącego wspomnianej drogi niepublicznej, umożliwi rozpoczęcie procedury zmierzającej do zmiany kategorii przejazdu kolejowego, tak aby był dostępny od strony ulicy Łącznik bez ograniczeń dla korzystających z niego właścicieli działek położonych za torami kolejowymi.

Z rozwiązania cieszy się radny Tadeusz Gajdosz, który zabiegał o zmianę decyzji jeszcze z pomocą senatora Stanisława Koguta.

- Od ponad pięciu lat toczyła się batalia o zmianę kategorii przejazdu kolejowego biegnącego przez ulicę Łącznik tak, aby był dostępny bez ograniczeń dla korzystających z niego właścicieli działek położonych za torami kolejowymi. Wówczas niestety wydawało się to niemożliwe i istniało zagrożenie całkowitego zamknięcia możliwości przejazdu. Dziś dzięki przychylności prezydenta Ludomira Handzla jest to możliwe – zaznacza Gajdosz.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska