Pozyskano 700 tysięcy złotych. Po powodzi, która kilka miesięcy temu wyzwoliła żywioł Kamienicy i wezbraną falą zniszczyła umocnione brzegi, sytuacja wydawała się beznadziejna. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie i sądecki Zarząd Zlewni Dolnego Dunajca, nie miał w tym roku ani grosza na remonty brzegów, koryt rzek czy potoków.
W Nowym Sączu sytuacja była szczególnie groźna, bo Kamienica przesunęła swój brzeg w stronę dużego osiedla. Tym samym zagroziła również jednej z najruchliwszych arterii komunikacyjnych miasta - obwodnicy prowadzącej od centrum w kierunku Krynicy-Zdroju.
"Gazeta Krakowska" już latem alarmowała o tych zniszczeniach, bo powodziowa fala dosłownie rozniosła wykonane niedawno umocnienia całego koryta Kamienicy na tym feralnym odcinku. Prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak, jak i rezydujący w tym mieście wicedyrektor RZGW Kazimierz Hotloś, zabiegali o pieniądze na naprawę brzegu Kamienicy, przynajmniej na tym najbardziej zagrożonym odcinku.
- Ustabilizować trzeba około 700 metrów lewego brzegu Kamienicy, poczynając od mostu 700-lecia Nowego Sącza i dalej, w górę jej nurtu - wyjaśnia Kazimierz Hotloś. - Odłożenie tych prac do wiosny przyszłego roku mogłoby mieć tragiczne skutki.
Wielka była radość dyrektora Hotlosia, kiedy dowiedział się, że pieniądze na te prace zostały jednak znalezione.
Jeszcze w tym roku można będzie wykonać roboty o wartości 700 tys. zł. - To sporo pieniędzy, ale nie dość, by można pokusić się o przywrócenie stanu po poprzednim wyregulowaniu koryta Kamienicy na tym odcinku - wyjaśnia Hotloś. - Poza tym liczy się czas, bo zbliża się koniec września. Za przyznane teraz pieniądze załatamy wielkimi głazami najgroźniejsze wyrwy w brzegu.
Oczywiście, niezbędne będzie rozpisanie przetargu, ale mam nadzieję, że wszystko pójdzie już teraz bardzo szybko.
Mieszkańcy osiedla mogą odetchnąć z ulgą. Często przychodzili nad Kamienicę i sprawdzali, w jakim stanie są brzegi rzeki.
- Trochę się obawiałem - mówi 58-letni pan Adam, który mieszka w pobliżu.
- Gdyby nastąpił kataklizm powodziowy, nasze bloki byłyby zagrożone. Teraz jednak będę spał spokojnie.