Dwaj mężczyźni w wieku 23 i 24 lata oraz 31-letnia kobieta usłyszeli zarzuty dokonania dwóch rozbojów z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi im za to kara pozbawienia wolności nie mniejsza niż 3 lata.
Wszyscy podejrzani są mieszkańcami Nowego Sącza. 24-latek był już poprzednio karany za serię napadów na sklepy spożywcze i stacje paliw.
Do pierwszego napadu doszło 10 stycznia br. w Gorzkowie koło Bochni. Dwaj napastnicy weszli do pomieszczeń stacji w kominiarkach na twarzy. Jeden z nich miał przedmiot przypominający pistolet (jak się okazało, był to miotacz gazu), którym wystrzelił w kierunku dwóch pracownic stacji. Po zrabowaniu pieniędzy wsiedli do samochodu, w którym oczekiwała na nich wspólniczka.
Do drugiego napadu doszło 9 lutego w miejscowości Biertowice koło Myślenic. Napad przebiegł bardzo podobnie. Policjanci prowadzący te sprawy byli niemal pewni, że w obu przypadkach działała ta sama grupa. W sumie sprawcy zrabowali około 50 tys. złotych.
"Podejrzani zostali przewiezieni do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie" - poinformowała Katarzyna Cisło.
Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!