![Nowy Sącz. W tych miejscach straszy w mieście i okolicy. Omijajcie je z daleka [ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/28/ee/5dad3fa2a5064_o_large.jpg)

Sędziwój
Legenda głosi, że w nocy na ulicach Nowego Sącza, w okolicach rynku spotkać można ducha XVII-wiecznego alchemika Michała Sędziwoja, który stąd pochodził (urodził się w Łukowicy). Jego duch podobno ukazuje się w sylwestrową noc, a jego spotkanie oznacza szczęście. Spotkaliście go?

Chata w skansenie
Przed laty mieszkańcy Wierchomli ucieszyli się, kiedy pracownicy Sądeckiego Parku Etnograficznego zainteresowali się opuszczona chłopska chatą. Wiele razy słyszano dobiegające z niej dziwne odgłosy. Przez laty powiesił się w niej nieszczęśliwie zakochany młody parobek. Kiedy chatę przeniesiono do skansenu, okazało się, że w zamkniętej chacie „coś” poprzestawiało przedmioty. Jednej nocy stróż, który kończył obchód zauważył dziwną, poruszającą się czarną rzecz. Myślał, ze to dziecko. Kiedy wziął ją do rąk przeciekła mu przez palce. Mężczyzna posiwiał w ciągu chwili.

Synagoga
Żydowska bożnica przy ul. Berka Joselewicza owiana jest wieloma opowieściami. Przed wojna mawiano, że straszą w niej duchy. Miały one wzywać przechodzących obok niej nocą mężczyzn do wspólnej modlitwy.