https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. W XXI wieku bez drogi i kanalizacji

Katarzyna Gajdosz-Krzak
Mieszkańcy ul. Zdrojowej ponownie proszą o asfalt na drodze oraz dostęp do kanalizacji i wodociągu
Mieszkańcy ul. Zdrojowej ponownie proszą o asfalt na drodze oraz dostęp do kanalizacji i wodociągu Katarzyna Gajdosz-Krzak
Ludzie z ul. Zdrojowej dość mają życia bez: dostępu do gazu, asfaltu na drodze i wody z miejskich rur.

Mieszkańcy ulicy Zdrojowej w Nowym Sączu mają dość opieszałości władz. Od pięciu lat nie mogą doprosić się o doprowadzenie do ich domów wodociągu i kanalizacji, a od dwudziestu lat borykają się z dziurawą, niewyasfaltowaną drogą, prowadzącą do ich posesji.

- Będziemy się powtarzać, ale może w końcu władze miasta zauważą nasze problemy. Żyjemy w XXI wieku, w centrum miasta, w sąsiedztwie domu prezydenta, a niektórzy z nas nie mają dostępu do gazu, kanalizacji, wodociągu - wylicza Bogumiła Śliwa.

Jej dom jest tak usytuowany, że miała możliwość podpiąć się do kanalizacji i gazu, ale już do wodociągu nie. Korzysta z wody z własnej studni.

- Ale w okolicy wszyscy mają szamba i to dość blisko studni, więc o skażenie wody nietrudno. Moja córka wylądowała w szpitalu z powodu zakażenia helicobakter - opowiada pani Bogumiła.

Mieszkańcy nie kryją, że często tu dochodziło do zatruć. Wiele osób uskarżało się na dolegliwości bólowe brzucha, nie mając nawet świadomości, że to z powodu zanieczyszczonej wody.

Gdy znaleźli przyczynę, na własny koszt musieli czyścić studnie i instalować filtry oraz specjalne lampy, które zabijają bakterie. Robią wszystko, żeby woda była zdatna do picia, ale to trudne.

- I bardzo uciążliwe - dodaje Małgorzata Kmiecik. - Gdybyśmy mieli dostęp do wodociągu, nie żylibyśmy w takim lęku o zdrowie naszych dzieci - mówi.

W trosce o swoje zdrowie mieszkańcy chcieliby także wymienić piece węglowe, którymi ogrzewają domy, na gazowe.

- Tyle się mówi o walce o czyste powietrze. Chcemy się przyłączyć, ale jak? Część domów nadal nie ma dostępu do gazu - żali się Monika Stefańska.

Brak kanalizacji, wodociągu i gazu to jednak nie jedyne problemy mieszkańców ul. Zdrojowej. W porze deszczowej trudno im dojść do domów. Droga nie ma asfaltu i jest pełna dziur.

- Kilka lat temu co nieco ją utwardzili. Wcześniej grzęźliśmy w błocie. Nawet założenie reklamówek na buty nic nie dawało - wspomina Maria Stefańska, która mieszka na osiedlu już od blisko 30 lat.

Dodaje, że żal patrzeć na małe dzieci idące do szkoły przez drogę pełną kałuż. - Nieraz muszę moją córkę przenieść do głównej ulicy, bo inaczej do szkoły dotarłaby cała brudna - opowiada Krzysztof Mucha.

Mieszkańcy liczyli, że inwestycje uda się rozpocząć w tym roku. - Otrzymaliśmy w końcu pismo z urzędu miasta, że sprawie się przyjrzą. Ale nie doczekaliśmy się żadnej reakcji - mówi Tomasz Szkaradek.

Podczas spotkania w czerwcu w ratuszu mieszkańcy nie otrzymali precyzyjnej odpowiedzi na pytanie, kiedy do ich domów zostanie pociągnięty wodociąg, a droga wyasfaltowana. Obecny był na nim wiceprezydent Wojciech Piech i dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg Grzegorz Mirek.

- Mówili, że we wrześniu zapadną decyzje - relacjonuje Danuta Hruby.

- Niestety, nie mamy żadnych informacji, a do prezydenta w tej sprawie nikt nas już nie chce umówić - dodaje Bogumiła Śliwa.

Krzysztof Witowski, rzecznik prasowy prezydenta Ryszarda Nowaka, w odpowiedzi na nasze pytania, wysłał tylko krótką informację dotyczącą wodociągu i drogi na ul. Zdrojowej.

- Inwestycja, o którą wnioskują mieszkańcy została wpisana przez prezydenta miasta do budżetu na rok 2018 - napisał Witowski.

Ustaliliśmy, że o dostarczenie gazu do swoich posesji mieszkańcy muszą się zatroszczyć sami. - Tu urząd nie pomoże - wyjaśnia Artur Michniewicz, rzecznik prasowy Polskiej Spółki Gazownictwa. Każdy mieszkaniec sam powinien wystąpić do PSG o wydanie warunków przyłączeniowych. - Wówczas dopiero jesteśmy w stanie sprawdzić, czy technicznie jest możliwe doprowadzenie gazu do danej posesji - dodaje Michniewicz, podkreślając, że spółce zależy, by jak najwięcej osób miało dostęp do gazu.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
MIESZKANCY LESNEJ
Nie tylko Wasz teren ale Chruslice to tez teren na ktorym nie jest inwestowane zupelnie NIC.
Droga od pierwszej powodzi stoi w ruinach. Kanalizacja to nasze niedoczekanie...naszczescie płynie tutaj potok do ktorego moga mieszkancy .....wlewac swoje nieczystosci.
W nocy to strach tutaj isc bo ciemno jak w .... brak oswietlenia na drodze,
To zielone tereny a wygladaja jak smietnik. Mamy nadzieje ze juz Pan Prezydent nie bedzie kandydowal i da szanse innym na lepszy Nowy Sacz - bardziej cywilizowany.
N
Niewdzięczni
Czy aby nie za dużo chcecie? 500+ jest, na socjal 50% budżetu miasta, sądeczankę obiecali, kolej ekspresową do Krakowa, jak tak dalej pójdzie to jeszcze lotnisko jest przewidziane. Jest i będzie super bo jest dobra zmiana. Pan bez trybu was bardzo kocha i jesteście narodem wybranym. Nie szalejcie, bądźcie wdzięczni bo inni na to pracują w pocie czoła, abyście mogli z tych dobrodziejstw czerpać.
&
Àle za to w Polsce mamy kwitnaca okupacje obcych wojsk na naszym utrzymaniu z bronia i z czolgami.

Wybrane dla Ciebie

Za duże na MŚP, za małe na korporację. Unia stworzy nową kategorię firm

Za duże na MŚP, za małe na korporację. Unia stworzy nową kategorię firm

Metropolita krakowski z wizytą w Rzymie. Wiadomo, z kim się spotkał

Metropolita krakowski z wizytą w Rzymie. Wiadomo, z kim się spotkał

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska