https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: wicedyrektorzy szpitala odwołani "za całokształt"

Wojciech Chmura
Wicedyrektor ds. administracyjnych Marcin Rolka i wicedyrektor finansowy (jednocześnie główny księgowy) Wojciech Michalik zostali zwolnieni ze stanowisk w Szpitalu Specjalistycznym im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu.

Podpisane dokumenty rozwiązujące umowy o pracę ma w ręku dyrektor szpitala Artur Puszko, który sam z końcem stycznia tego roku został odwołany ze stanowiska przez marszałka Małopolski Marka Sowę, a tydzień później przywrócony do pracy po zdecydowanej obronie przez pracowników i sądeckich samorządowców.

Obaj wicedyrektorzy przebywają obecnie na zwolnieniach lekarskich.

- Porozmawiam z nimi, kiedy się skończy okres zwolnienia. W moim przekonaniu nie ma powrotu do sytuacji sprzed wypowiedzenia - powiedział "Gazecie Krakowskiej" dyrektor Puszko.

Nie chce ujawniać powodów, dla których rozstaje się ze swoimi współpracownikami. Na pytanie odpowiada krótko: za całokształt. Rolka i Michalik byli wicedyrektorami szpitala od około ośmiu lat.

Przypomnijmy, że zarząd województwa uzależniał powrót Puszki na stanowisko szefa szpitala m.in. od tego, czy dyrektor przyspieszy działania na rzecz zmniejszenia poważnego zadłużenia placówki (około 47 mln zł). Czy podczas męskiej rozmowy między marszałkiem Sową a dyrektorem Puszką zapadła decyzja o zwolnieniu obydwu zastępców?

- Rozmawialiśmy między innymi o nich, ale decyzję podjąłem całkowicie suwerennie - zastrzega Artur Puszko.
Rzeczniczka szpitala Agnieszka Zelek zaprzecza, by zwolnienie dyrektorów miało związek z niedawną wizytą w szpitalu funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

- Zwolnienie wicedyrektorów nie ma związku z procesem przetargowym dotyczącym termomodernizacji budynku - zapewnia Zelek.

W marcu CBA zażądało od dyrekcji szpitala dokumentów przetargowych. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, informacja o rzekomych nieprawidłowościach przy przetargu ogłoszonym jesienią ubiegłego roku na roboty warte ok. 3 mln zł miała pochodzić od osoby zainteresowanej tym zamówieniem publicznym.

- Po zapoznaniu się z dokumentami uznaliśmy, że nie ma podstaw do wszczęcia jakiegokolwiek postępowania - twierdzi rzecznik prasowy CBA Jacek Dobrzyński.

Decyzję o zwolnieniu wicedyrektorów otrzymały do wiadomości związki zawodowe w szpitalu. Ich opinia w przypadku kadry kierowniczej nie jest jednak wiążąca dla dyrekcji. Związkowcy niechętnie komentują sytuację. Podkreślają, że to wewnętrzna sprawa szpitala i nie należy nadawać jej rozgłosu. W stanowisku jednego ze związków, do którego udało się nam dotrzeć, czytamy, że to "decyzja oczekiwana przez pracowników".
Z żadnym z wicedyrektorów nie udało nam się w ciągu ostatnich dni skontaktować.

Nowosądecki szpital ma aż sześciu dyrektorów.
1. Artur Puszko - dyrektor naczelny
2. Andrzej Fugiel - wicedyrektor ds. lecznictwa
3. Marcin Rolka - wicedyrektor administracyjny
4. Wojciech Michalik - wicedyrektor finansowy i główny księgowy
5. Jolanta Kamińska - wicedyrektor ds. pielęgniarstwa
6. Lidia Zelek - wicedyrektor ds. kadrowych

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bolo
ciekawe co na to teść Pana MR?cóż!to był taki zdolny młody człowiek...
C
Chory
Pamiętam czasy kiedy w szpitalu był dyrektor naczelny i zastępca, pieniędzy było pod dostatkiem. Obecnie w kryzysie tyle stanowisk dyrektorskich to marnotrawstwo i rozrzutność finansowa. Od kiedy księgowy musi mieć stanowisko z-cy, chyba tylko na większe pobory. Czy nie wystarczy stanowisko kierownicze pozostałym zastępcom. Gdzie są związki zawodowe, boją się tykać takich spraw, a przecież są ustawowo chronieni.
j
jagna
ten szpital to wogole pomyłka...łapówkarze a czlowieka traktują jak G**NO!! Wywalili jednego w-ce zeby sie nazywało .. ale mentalności tej całej bandy to nie zmieni
Z
Znawca
5 wicedyrektorów w szpitalu,to dyrektor naczelny jest chyba nie potrzebny.Przerosty etatowe to stara choroba sądeckiego szpitala sięgająca jeszcze czasów PRLNie przeszkadzajmy im,niech się rozmnażają dla dobra ogółui!
z
znachor
Tak, perspektywa bezrobocia - to straszna choroba, może "powalić" delikwenta - jak uczy doświadczenie - na kilka miesięcy...A tym "trudniejsza w leczeniu" - im pacjent "siedział" wyżej... Stany przewlekłe tej choroby towarzyszą najczęściej określonym grupom zawodowym: najbardziej zagrożeni są politycy, funkcjonariusze administracji centralnej i pracownicy służby zdrowia...
a
abc
nareszcie , zwłaszcza pan R , to fałszywa i chamska osobowość
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska