Reaktywację województwa nowosądeckiego lansowali w Nowym Sączu liderzy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Ich zdaniem likwidacja systemu 49 województw uderzyła w wiele miast, które straciły rangę stolicy regionu.
- Za chwilę zaczną płynąć nowe środki unijne, jak zwykle najwięcej do metropolii. Powiększa się przepaść rozwojowa między nimi a terenem - dowodzi sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski. Zdaniem sądeckiego lidera SLD, byłego posła Kazimierza Sasa, Nowy Sącz podupadł, gdy przestał być stolicą województwa. - Mamy na to oczywiste dowody w postaci likwidacji wielu instytucji - mówi Kazimierz Sas.
SLD do 19 stycznia ma zebrać 100 tys. ankiet w różnych środowiskach w kraju. O poparcie pomysłu lewica ma się zwrócić do PiS i PSL.
Ludowcom do projektu jest bliżej. - Nasza partia chciała już kiedyś województw samorządowych - mówi szef powiatowy PSL Mieczysław Kiełbasa. Na razie bez efektów.
Projekt Sojuszu to dla wielu zwykła gra polityczna, która nie ma szans powodzenia. - Lubię sądeczan prywatnie i mam wśród nich wielu przyjaciół, ale gdy chodzi o powrót województwa nowosądeckiego, to myślę, że nie ma co wchodzić do tej samej rzeki - komentuje starosta tatrzański Andrzej Gąsienica Makowski. - Choć prawdą jest, że Kraków się wzmocnił naszym kosztem - dodaje.
Przyznaje, że dawne województwo było dziwacznym tworem. Mieszkańcy Podhala nie czuli więzi z Sączem. Szef Małopolskiej Rady SLD Krzysztof Klimczak uważa, że i z tym można by się uporać. Bo województw może być jeszcze więcej, niż było ich przed 1999 rokiem. Mówi nawet o powołaniu województwa tatrzańskiego.
- Nie jest ważna liczba, ale idea utworzenia województw samorządowych, z wybieralnym wojewodą mającym w ręku konkretną władzę i decyzje - mówi europosłanka z SLD Joanna Senyszyn.
- Jeśli ktoś by mi udowodnił, że przywrócenie dawnych województw odbyłoby się z pożytkiem dla ludzi i przyniosłoby oszczędności, tobym się zastanowił, choć uważam, że to tylko zagrywka wyborcza - twierdzi starosta gorlicki Mirosław Wędrychowicz.
Z kolei starosta nowosądecki Jan Golonka uważa, że pomysł nie ma najmniejszych szans. - To wynik przewagi sentymentu nad realiami. Trzeba wzmacniać powiaty - dodaje Golonka.
Objazdówka SLD po kraju, którą rozpoczęli od Nowego Sącza, dla marszałka Marka Sowy to akcja pokazowa. - SLD bazuje na niezadowoleniu byłych województw. Pomysł raczej kosmiczny, byłoby więcej szkody niż pożytku- uważa marszałek Marek Sowa.
Lucjan Tabaka, były wojewoda nowosądecki:
Uważam, że przebudowa obecnego układu administracyjnego kraju to ogromny koszt nie tylko finansowy, ale i społeczny. Gdyby chcieć likwidować powiaty, to powstałby ogromny opór tych właśnie beneficjentów. Choć dwustopniowa struktura gmina - województwo sprawdziła się. Była przede wszystkim dużo tańsza, nie mówiąc o tym, że stawiała np. Nowy Sącz dużo wyżej w hierarchii. Miasto straciło najwięcej, a z nim cały region. To widać teraz gołym okiem.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+