Strażacy i mieszkańcy powitali pojazd. Były fajerwerki i wieka radość. Wójt Zielonek Bogusław Król podkreśla, że nowy wóz strażacki przyjechał na Mikołaja.
- Dla strażaków z OSP Trojanowice to podwójna okazja, bo nie tylko mikołajowy prezent, ale także jubileuszowy, bo jednostka w tym roku obchodzi stulecie swojego istnienia - zaznacza Bogusław Król.
Gdy samochód wjeżdżał do Trojanowic strażacy ogłosili wielkie święto, przygotowali fajerwerki i w błyskach kolorowych świateł przyjmowali auto, którym wjechał do wioski wójt z kierowcą nowego mana. Szef gminy wręczył kluczyki do pojazdu prezesowi OSP Trojanowice Rafałowi Pietrzykowi, który jest zarazem kierowcą w swojej jednostce.
- Myślę, że ten samochód będzie służył nam dwa pokolenia. Jest nowy, wyposażony do narzędzia i urządzenia przydatne zarówno podczas pożarów, jak i wypadków oraz powodzi. Bo jednostki OSP w dzisiejszych czasach zajmują się wszelkiego rodzaju ratownictwem - mówi Rafał Pietrzyk.
Cieszy się z nowego auta podobnie jak wszyscy inni druhowie tej jednostki. Prezes podkreśla, że nowy pojazd w porównaniu z używanym dotychczas to skok pokoleniowy. Dotąd OSP Trojanowice miało stary, wysłużony 45-letni samochód magirus.
- Ten stary jest ciągle w użytku, "na chodzie", ale już wysłużony dlatego zabiegaliśmy o nowy. Magirusa przekażemy gdzieś, gdzie będzie jeszcze komuś służył - mówi Pietrzyk.
Nowy pojazd kosztował 811 tys. zł. Na jego sfinansowanie składały się dotacje z kilku miejsc. 350 tys. zł dała gmina, kolejne 350 tys. zł pochodziło z Wojewódzkiego oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, Urząd Marszałkowski dołożył do tego 80 tys. zł, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych 30 tys. zł, a uzupełnieniem całości był wkład OSP Trojanowie w wysokości 1,2 tys. zł.
Jednostka liczy 28 strażaków, wśród nich jest dwie kobiety, a ponadto jest 6-osobowa drużyna młodzieżowa.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Koniec papierowego L4. Twoje zwolnienie w internecie