Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Wiśnicz. Koszmarny remont daje popalić

Anna Agaciak
Anna Agaciak
Anna Agaciak
Właściciele sklepów też skarżą się, że nikt ich nie uprzedził, iż będą utrudnienia z dojazdem. Wykonawca tłumaczy długi czas trwania robót – technologią i harmonogramem.

Mieszkańcy Kopalin i Nowego Wiśnicza mają już dość trwającego od początku października remontu drogi nr 965. Dał się on we znaki zwłaszcza przedsiębiorcom, sąsiadującym z remontem. – Jesteśmy oburzeni opieszałością prac.

My tracimy klientów, którzy szukają przejezdnych tras, a tymczasem drogowcy nas ignorują. Potrafią zejść z budowy o godz. 16 w piątek i wrócić np. we wtorek! – narzeka Magdalena Mocię, prowadząca Delikatesy przy wjeździe do Nowego Wiśnicza. Sprawa budzi ogromne emocje, gdyż remont ma trwać co najmniej do połowy grudnia, a przedsiębiorcy każdego dnia liczą straty.

Nie uprzedzili właścicieli sklepów?

Handlowcy prowadzący sklepy spożywcze przy remontowanej drodze, mają żal do urzędników, że nie uprzedzili ich, co ich czeka. Nie wiedząc, że droga częściowo zostanie zerwana, zamówili w październiku towar w zwykłej ilości. Klienci nie dojechali, a oni przeterminowany towar muszą usuwać.

– Szacujemy, że przez brak klientów, mamy spadek obrotów rzędu 60 procent. Dziennie tracę ok. 10 tys. zł – załamuje ręce pani Magdalena. Mogę stracić płynność finansową. Gdybym została uprzedzona, mogłabym zminimalizować straty.

Złą sytuację potwierdza także Stanisław Tota, prowadzący po sąsiedzku market Groszek. – Rozumiemy, że drogę trzeba naprawić, ale tempo tego remontu jest skandaliczne. Klienci omijają nasze sklepy i tą rozkopaną drogę szerokim łukiem – stwierdza z goryczą.

Także właściciel pobliskiej stacji paliw nie kryje irytacji.

– Nie mam wprawdzie świeżego, łatwo psującego się towaru, ale i tak obroty spadły nam o 50 procent. A wykonawca wcale się nie spieszy. Prace mają trwać nawet do 15 grudnia, ale już coś słychać, że może się coś przesunąć z tym terminem – mówi Krzysztof Koło­dziejczyk prowadzący stację paliw.

Małgorzata Więckowska, burmistrz Nowego Wiśnicza nie zgadza się z zarzutami, że przedsiębiorcy nie zostali uprzedzeni o remoncie.

– Informacje zostały wywieszone m.in. na stronie internetowej naszego urzędu – zapewnia. – Poza tym, ten remont na dalszych odcinkach drogi zaczął się wcześniej, można więc było przypuszczać, że przesunie się w naszym kierunku.

W podobnym tonie wypowiada się Roman Leśniak, rzecznik Wojewódzkiego Zarządu Dróg, prowadzący remont. – Informacja o tej inwestycji na odcinku ZieIona – Limanowa była wielokrotnie przekazywana za pośrednictwem lokalnych mediów, w kontaktach z lokalnymi samorządami oraz bezpośrednio zainteresowanym stronom – zapewnia i dodaje, że prace na tym odcinku drogi rozpoczęły się 25 września, zatem informacja o inwestycji nie mogła zostać niezauważona.

Dodatkowo Skanska S.A. (wykonawca remontu) informuje, iż we wskazanej lokalizacji, w szczególności do centrum spożywczo-przemysłowego przy ul. Bocheńskiej 22, niezwłocznie po wykonaniu rozbiórki nawierzchni, został wykonany zjazd o szerokości około 13 m zapewniający dostępność do sklepów. Wykonawca nie przewiduje całkowitego zamknięcia dojazdów do obiektów usługowych w tej lokalizacji. Mogą jednak pojawić się czasowe wstrzymania ruchu, z racji koniecznych do wykonania prac.

Remont trwa długo, przez technologię

Burmistrz dodaje, że robi wszystko, aby remont szybko się zakończył. – Wiemy, jak jest uciążliwy – zapewnia Małgorzata Więckow­ska. – My natychmiast reagujemy na wszelkie skargi i staramy się kontaktować z prowadzącym remont Wojewódzkim Zarządem Dróg. Tłumaczą nam jednak, że inaczej tych prac przeprowadzić się nie da. Nie mam żadnego interesu aby ich bronić. Nie mogę jednak obalić argumentów wykonawcy dotyczących technologii prac. Trudno mi je oceniać.

Pani burmistrz zauważa, że wykonawca reaguje na prośby aby w konkretnych okolicznościach likwidować utrudnienia. Tak było przy okazji dnia Wszystkich Świętych, gdy ruch udostępniono dwoma pasami remontowanej drogi.

Roman Leśniak, rzecznik Wojewódzkiego Zarządu Dróg stwierdza, że wykonawca remontu – Skanska S.A. – prowadzi roboty zgodnie z harmonogramem. Wyjaśnia też, że zakres przebudowywanej drogi wymaga wzmocnienia dolnych warstw konstrukcji nawierzchni drogowej, czego nie da się wykonać pod ruchem pojazdów, stąd wymagane są wyłączenia pasów ruchu.

– Dla osiągnięcia właściwej trwałości konstrukcji drogi stosowane są spoiwa cementowe, które wymagają czasu dla osiągnięcia minimalnych parametrów wytrzymałościowych. Dlatego nawet osiem dni nie można po tych świeżo ułożonych spoiwach jeździć – precyzuje rzecznik.

Będą się starać nie utrudniać bardziej

Skanska zapewnia, że dążąc do skrócenia czasu utrudnień, prace są prowadzone na kilku odcinkach jednocześnie.
Roman Leśniak dodaje, że wykonawca dołoży wszelkich starań aby prowadzone prace powodowały jak najmniej uciążliwości, a prace prowadzone z zastosowaniem ruchu wahadłowego trwały jak najkrócej

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska