https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

O prywatyzacji kolei linowych bez Zakopanego

Łukasz Bobek
WOJCIECH TRZCIONKA
Przez upór radnych Zakopane może nie mieć żadnego wpływu na to, co się w przyszłości stanie np. z kolejką na Kasprowy Wierch. Wczoraj Szczawnica, Krynica-Zdrój, Zawoja i śląski Czernichów - cztery gminy, na terenie których znajdują się wyciągi Polskich Kolei Linowych, podpisały list intencyjny ze słowacką firmą Tatra Mountain Resorts o powołaniu wspólnego konsorcjum, które miałoby kupić PKL.

Czytaj także: Zakopane bez Letniego Grand Prix 2012

Strony będą teraz negocjować warunki współpracy. Wśród sygnatariuszy nie ma jednak Kościeliska ani Zakopanego. Radni ze stolicy Tatr nie pozwolili burmistrzowi przystąpić do porozumienia, bo sprzeciwiają się prywatyzacji PKL.

Słowacka firma jak dotąd jako jedyna zadeklarowała chęć nabycia PKL, w tym kolejki na Kasprowy. Słowacy chcą przeznaczyć na ten cel 35 mln euro. W podpisanym liście znajduje się zapis, że TMR będzie realizował dotychczasowy program rozwoju PKL na obszarze gmin. - Będziemy także mieć prawo decydowania o strategicznych posunięciach. Nasz głos będzie się na przykład liczył przy planach zamykania wyciągów czy likwidacji urządzeń - mówi Grzegorz Niezgoda, burmistrz Szczawnicy. Do tego dochodzi prawo weta dla samorządów w kwestii podziału spółki bądź sprzedaży poszczególnych stacji. - Ta umowa to pierwszy realny ruch w sprawie prywatyzacji PKL. To potwierdzenie, że naszym zamiarem nie jest zamykanie obiektów PKL. Wręcz przeciwnie - mówi Bohus Hlavaty, prezes TMR.

Co jednak z Zakopanem i Kościeliskiem, na terenie których działają kolej linowa na Kasprowy, kolejka szynowa na Gubałówkę czy wyciąg krzesełkowy na Butorowy Wierch? - Nie podpisaliśmy umowy, bo nasza Rada Miasta podjęła rezolucję, że jest przeciwna prywatyzacji PKL. Ja uważam, że to błąd, iż nie bierzemy udziału w rozmowach z potencjalnym inwestorem - mówi burmistrz Zakopanego, Janusz Majcher.
Burmistrz zwołał na poniedziałek spotkanie z radnymi i władzami PKL, by ponownie rozważyć możliwość wejścia do konsorcjum.

Z kolei wójt Kościeliska nie podpisał listu, bo tamtejsza Rada Gminy nie podjęła jeszcze uchwały, która go do tego upoważni.

Najnowsze wyniki wyborów 2011: PO i PiS

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
ostatnia koszula
Ciekawe ile kasy idzie pod stołem skoro sprzedaje się dochodowe firmy. Wkrótce sprzedaż (najprawdopodobniej Niemcom) kolejowej spółki Cargo, bo nie dość, że strategiczna w transporcie towarowym to stanęła na nogi i jeszcze rozwija się przynosząc zyski...Polsce. Ale pewnie już niedługo.
G
Gość
Jak zwykle Zakopane, zapyziałe, skłócone, to obraz miejscowości, która marzy, by stać się perłą wypoczynkową. Autostatrady [rzez Poronin nie chcą cztery skłocone baby, nowoczesnego kurortu - Zakopane, zapyziali górale też nie chcą, bo dla nich liczą się tylko dutki, pazerność Zakopiańczykow już przechodzi granice, byłem tam raptem kilka dni, ale już nigdy moja noga nie stanie w zakopiańskim grajdole. Brudne Krupówki, naciągacz na naciągaczu, bajońskie ceny, walące się rudery w centrum, to obraz Zakopanego. Teraz też, ktoś chce zrobić "perełkę" z miasta i okolicy,górale mówią Nie też. Gwarantuję, że za kilka lat Zakopane będzie zapyziałym grajdołem, które poza snobami( muszą pokazać się na Krupówkach) większość będzie omijała, Na Słowację tylko jeden krok, wyższa kultura obsługi, gdzie przysłowie o tabakierze jest mottem obsługi turystów.
r
reksiu
Czernichów leży na Żywiecczyźnie, więc nazywanie go "śląskim" jest po prostu zwykłą niekompetencją dziennikarską.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska