Podhale. Czy na Butorowy Wierch wrócą narciarze? Decyzja pod koniec pierwszego kwartału 2023 roku

Trasa narciarska na Butorowym Wierchu działała do 1995 roku. Pozostał po niej stary wyciąg krzesełkowy, który działa tylko latem wywożąc turystów. Wyciąg jednak to już staroć - powstał w 1977 roku. Zarządza nim spółka Polskie Koleje Linowe. Jego żywot techniczny dobiega końca. Dawna trasa zjazdowa została zabudowa. Jednak zdaniem władz gminy i PKL jest tam na tyle miejsce, by wytyczyć liczącą 1000 metrów trasę zjazdową. Miała by ona przebiegać m.in. nad drogą Salamandra – prowadzącą na Gubałówkę.

Pod koniec 2021 roku gmina podpisała z PKL list intencyjny ws. budowy stacji narciarskiej i punktu widokowego na Butorowym. W ramach inwestycji PKL sfinansuje i zbuduje nowy wyciąg w miejsce starego. Dodatkowo – z myślą o narciarzach – planowana jest stacja pośrednia kolejki, nazwana roboczo Czajki. Mocno zmienić się ma także sam szczyt Butorowego Wierchu. Plan inwestycji PKL w tej lokalizacji zakłada budowę wieży widokowej z dwoma tarasami widokowymi, a także modernizację budynków stacji wraz częścią gastronomiczną. Są także plany budowy tzw. tyrolki. Ta atrakcja umożliwia chętnym założenie na tułów specjalnej uprzęży i zjazd na linie. Według zapowiedzi, ten zjazd ma być naprawdę długi - według planów rozpocznie się na wieży widokowej na szczycie Butorowego, a skończy przy dolnej stacji kolejki narciarskiej.

- Dzisiaj dyskusja ogniskuje się wokół trawersu dla narciarzy, jaki chcielibyśmy wybudować nad Salamandrą. Rozmowy z właścicielami terenu prowadzi PKL. Chodzi oczywiście o pozyskanie zgód i podpisanie stosownych umów – mówi Roman Krupa, wójt Kościeliska. Z kolei gmina pracuje nad zmianami w planie zagospodarowania przestrzennego – by m.in. mogła powstać stacja pośrednia, czy wieża widokowa.

Plan zagospodarowania dla sołectwa Kościelisko, w tym jeśli chodzi o Butorowy Wierch, ma wejść w życie do końca przyszłego roku.

- Z kolei to czy w ogóle będzie możliwe wybudowanie trawersu dla narciarzy nad Salamandrą dowiemy się do końca pierwszego kwartału 2023 roku. Będziemy wiedzieć wtedy na czym stoimy. Z informacji jakie do nas docierają, rozmów i spotkań było sporo, a teraz jest już wypracowana, konkretna propozycja na stole – mówi wójt.

Jeśli mieszkańcy się nie zgodzą na przywrócenie narciarstwa na Butorowy Wierch, gmina nie zamierza zmienić studium i planu zagospodarowania, tak by dopuścić zabudowę Butorowego Wierchu. - Ja do tego ręki nie przyłożę. Ten teren pozostanie terenem z przeznaczeniem rolnym, z dopuszczeniem użytkowania go narciarsko – kwituje Krupa.