Obwodnice Zatora i Podolsza

Nie mają szczęścia do realizacji obwodnice Zatora i Podolsza. Najpierw przez wiele lat trwały starania o ich budowę. W końcu, gdy zapadły decyzje dotyczące przystąpienia do budowy pojawiły się problemy z ich przygotowaniem lub już realizacją.
W przypadku obwodnicy Zatora, która ma połączyć drogi krajowe 28 z 44 z ominięciem centrum miasta i Rynku sprawy zatrzymały się na etapie przetargu, który miał wyłonić wykonawcę. Pierwszy się nie udał, bo okazało się, że pieniądze, jakie chce przeznaczyć GDDKiA na tę inwestycję, są znacznie mniejsze niż oczekiwania wykonawców. Ostatnio ogłoszono kolejny przetarg. Z kolei w Podolszu inwestycja nawet ruszyła, ale potem stanęła na etapie uzgodnień dokumentacyjnych.
W ten sposób jedynym znakiem przyszłych obwodnic są znaki na rondzie na drodze 44 kierujące na obwodnice.

Droga S1 z obwodnicą Oświęcimia

Pierwsze przymiarki do tej inwestycji miały miejsce w 2006 roku. Potem na długie lata jej przygotowania utknęły na etapie konsultacji przebiegi trasy. Kolejnym wariantom towarzyszyły protesty ekologów, górników w Brzeszczach, mieszkańców miejscowości, przez które trasa miała przechodzić oraz Muzeum Auschwitz i ekspertów UNESCO. Kolejne lata zajęły procedury dotyczące decyzji środowiskowej oraz kwestia znalezienia źródła finansowania. Wreszcie w ub. roku zapadła ostateczna decyzja w sprawie terminów budowy brakującego odcinka S1 od Mysłowic do Bielska-Białej wraz z obwodnicą Oświęcimia. Ostatnio GDDKiA zapowiedziała ogłoszenie przetargów. Prace mają ruszyć w 2021 roku i zakończyć w 2023.
Niestety, jak wskazują przykłady innych inwestycji drogowych, to nie oznacza jeszcze, że inwestycja faktycznie się rozpocznie, bo może okazać się w przetargu, że za mało jest pieniędzy.